G20 w walce z kryzysami
20 lutego 2011Państwa grupy G20 doszły wreszcie do porozumienia w sprawie kryteriów, zezwalających na wczesne rozpoznawanie i zwalczanie groźnych zakłóceń równowagi w gospodarce światowej. Na państwa przemysłowe i rynki wschodzące, tworzące G20, przypada 85 procent wydajności gospodarki światowej. Kolejnym krokiem będzie wypracowanie progów alarmowych dla każdego z ustalonych kryteriów. Zadanie to G20 ma wykonać do kwietnia. A Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) ma zadbać o wykonanie wytycznych.
Katalog kryteriów
Niemiecki minister finansów, Wolfgang Schäuble, zadowolony jest z osiągniętego w Paryżu kompromisu: „wynik ten zadawala wszystkich” – stwierdził szef resortu po spotkaniu. Na mechanizm składa się wiele elementów: stan zadłużenia i deficyt handlowy, wskaźnik oszczędności prywatnych i zadłużenia gospodarstw domowych, bilans w handlu zagranicznym i kierunki inwestycji. Indeks uwzględnia ponadto kursy wymienne walut oraz mechanizmy polityki podatkowej i walutowej. Również francuska minister finansów, Christine Lagarde, przewodnicząca tego spotkania, nie kryje zadowolenia w jego wyników.
Berlin i Pekin zadowolone
Dla zachęcenia Chin do udziału w projekcie G20, wśród kryteriów nie wymieniono wprost rezerw walutowych. Chiny długi sprzeciwiały się ustaleniom, w końcu Pekin ma największe rezerwy walutowe świata. Na domiar złego kurs chińskiej waluty jest zaniżony, co ułatwia eksport. USA wielokrotnie zarzucały Chinom politykę forsowania sztucznego kursu yuana. Minister Schäuble dodał ze swej strony, że taki katalog kryteriów zapobieże obarczaniu winą Niemiec za wysoką nadwyżkę w handlu zagranicznym, tym bardziej, że nie ustalono wymogów, prowadzących do wywarcia presji na Niemcy. W toku debaty krytykowano zwłaszcza Niemcy i Chiny z uwagi na nadwyżki w handlu zagranicznym.
ag / Andrzej Paprzyca
Red. odp.: Andrzej Pawlak