Gaz pieprzowy ma chronić konduktorów DB przed przemocą
18 września 2016Chluśnięcie gorącą kawą w twarz lub atak nożem to tylko nieliczne z przykładów przemocy, których ofiarą pada obsługa niemieckich pociągów.
Jak wynika z danych koncernu DB, w pierwszej połowie tego roku odnotowano ponad 1100 ataków na konduktorów, kontrolerów, służby bezpieczeństwa oraz innych pracowników obsługi pociągów. Według DB ich liczba wzrosła w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku o 28 procent.
Szef służb bezpieczeństwa DB Hans Hilmar-Rischke zapowiedział wprowadzenie środków zaradczych. – Nie pozwolimy dłużej skakać sobie po głowie – oświadczył. DB planuje wyposażyć pracowników pociągów w gaz pieprzowy i urządzenia alarmowe. Zamierza też sprowadzić kilkaset wyszkolonych psów obronnych oraz przeprowadzić szkolenia służące deeskalacji konfliktów i zwiększeniu osobistego bezpieczeństwa. Jak zapewnił Hilmar-Rischke, koncern zatrudni jeszcze 500 dodatkowych pracowników służb bezpieczeństwa (do łącznej liczby 4200 osób).
Sporty walki
Każdy z pracowników mający bezpośredni kontakt z pasażerem otrzyma podstawowe szkolenie nt. zachowania w niebezpiecznych sytuacjach. W przypadku własnych służb bezpieczeństwa koncern przewiduje jako podstawę zajęcia fitness, trening wytrzymałościowy oraz elementy sportów walki. Niewykluczone, że podczas wybranych akcji specjalnie wyszkoleni pracownicy otrzymają pałki. Jak zaznaczył Hans Hilmar-Rischke, pałka i gaz pieprzowy byłyby ostatecznymi środkami obrony przed przemocą.
Koncern zamierza również zainwestować w inteligentną technikę wideo, która pozwoli rozpoznać bezpańskie walizki, ludzi na torach lub potencjalnych kieszonkowców. DB jest w fazie testowania kamer przymocowanych do ciała (body cams). – Pierwsze doświadczenia wskazują, że liczba napadów wyraźnie się zmniejsza, jeśli sprawca wie, że wszystko zostanie nagrane – tłumaczy szef służb bezpieczeństwa DB.
„Każdy atak to o jeden za dużo”
W najbliższy poniedziałek (19.09) w Berlinie planowane jest spotkanie Związku Zawodowego Pracowników Kolei i Transportu z zarządem DB i policją federalną. Związek zawodowy oczekuje podjęcia intensywnych działań przeciwko przemocy. – Każdy atak to o jeden za dużo – stwierdził wiceprzewodniczący związku zawodowego Klaus-Dieter Hommel. Jego zdaniem potrzebne jest też polityczne wsparcie. Rząd w Berlinie, kraje związkowe oraz gminy powinny przeznaczyć na bezpieczeństwo więcej środków finansowych.
dpa / tagesschau / Alexandra Jarecka