1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Generał NATO: Szczyt w Warszawie przyniesie decyzje

Róża Romaniec24 listopada 2015

Po następnym szczycie NATO w czerwcu 2016 w Warszawie, Polska i kraje bałtyckie powinny być bliżej celu, jakim jest stacjonowanie wojsk Sojuszu na ich terytorium - powiedział generał NATO Heinrich Brauss w rozmowie z DW.

Symbolbild NATO Sicherheitspolitik Flagge
Zdjęcie: Fotolia/Zerbor

NATO znajduje się w szpagacie między frontem konfliktu na wschodzie i południu, mówili eksperci uczestniczący w konferencji Niemieckiego Towarzystwa Atlantyckiego oraz Ambasady RP w poniedziałek (23.11.2015) w Berlinie. Po atakach terrorystycznych w Europie Sojusz ponownie uważniej spogląda na południe. Im bliżej jednak do czerwcowego szczytu NATO w Warszawie, tym bardziej Sojusz będzie poświęcał uwagę relacjom z Rosją.

Niemcy nadal dwutorowo

Konferencja pt. "NATO na drodze do Warszawy" pokazała, że Niemcy nadal są zwolennikiem dwutorowej strategii wobec Moskwy. "Wiarygodne odstraszanie Moskwy, ale i podtrzymywanie dialogu" - tłumaczył na konferencji Stephan Steinlein, sekretarz stanu w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. - Tylko wiarygodna strategia odstraszania i pewnej obrony może pomóc w dialogu z Moskwą - powiedział. Niemcy są zdania, że w dłuższej perspektywie ta strategia się sprawdza, co pokazują obecnie postępy w rozmowach z Iranem i Syrią oraz rola Kremla w nich.

- Sojusz powraca do swojej pierwotnej funkcji czyli obrony - zauważył Jerzy Margański, ambasador RP w Berlinie prezentując polskie stanowisko. Nawiązując do tytułu konferencji "NATO na drodze do Warszawy" zaznaczył, że z perspektywy Polski Warszawa nie jest celem, lecz etapem na dalszej drodze, bo Sojusz powinien pozostać otwarty dla dalszych krajów Europy Wschodniej.

Polska liczy na stałą obecność wojsk NATO na swoim terytoriumZdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Dabrowski

"Kraje bałtyckie są szczególnie wyeksponowane"

Do polskich oczekiwań odniósł się też generał Horst Heinrich Brauss, odpowiadający w kwaterze Głównej NATO w Brukseli za politykę obronną i planowanie. Niemcy na razie powściągliwie spoglądają na dążenie Polski i krajów bałtyckich do ulokowania na ich terenie wojsk Sojuszu. Eksperci podkreślają, że NATO jest już tam coraz bardziej obecne, m.in. w ramach wspólnych ćwiczeń i manewrów.

W rozmowie z DW Brauss powiedział jednak, że jego zdaniem w czerwcu "Polska i Kraje Bałtyckie będą bliżej swoich celów". - Podejmiemy decyzje, które wzmocnią i uwiarygodnią potencjał odstraszania wobec Rosji - powiedział. Jednocześnie odmówił podania szczegółów. Niemiecki generał zaznaczył też, że "Polska posiada w porównaniu z krajami bałtyckimi o wiele więcej własnych wojsk". - Kraje bałtyckie są wyjątkowo wyeksponowane i na wschód od własnej granicy mają rosyjską armię - dodał.

Brauss przypomniał, że w najbliższych miesiącach NATO zamierza sprawdzić, czy postanowienia z Walii wystarczą. W ubiegłym roku zapadła tam decyzja o utworzeniu tzw. szpicy NATO. Uchwalono też "Plan działań na rzecz gotowości" w celu wzmocnienia obecności NATO na wschodniej flance. - Do szczytu w Warszawie Sojusz dokładnie przeanalizuje rozwijające się wojskowe i nuklearne zdolności Rosji, jej doktrynę operacyjną i strategię, program modernizacji, budżet obronny oraz działania wokół Kaliningradu, ale i na Kremlu, powiedział Brauss.

O Armii Syryjczyków na razie tylko poza NATO

Podczas konferencji eksperci kilkakrotnie mówili o możliwości udziału Niemiec w ewentualnej operacji powietrznej nad Syrią. Zapytany o pomysł polskiego ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, aby do ewentualnych działań w Syrii powołać lądową armię składającą się z syryjskich uchodźców, generał NATO powiedział: - Zakładamy, że skoro minister spraw zagranicznych mówi coś takiego, to ma ku temu swoje powody, ale i różnych adresatów, powiedział Brauss. - Dopóki polski ambasador nie wystąpi z inicjatywą, aby rozpocząć debatę na jakiś temat, nie dyskutujemy o tym w Sojuszu.

Warszawa przygotowuje nową deklarację

Ambasador RP w Berlinie Jerzy Margański zapowiedział podczas wystąpienia na konferencji w Berlinie, że Polska chce doprowadzić podczas warszawskiego szczytu NATO do podpisania wspólnej deklaracji krajów Sojuszu. - Chcemy, aby doszło do dopasowania warunków współpracy z Rosją do istniejących realiów - powiedział dyplomata.

Ambasador Jerzy Margański podczas konferencji "NATO na drodze do Warszawy" w BerlinieZdjęcie: DW/R. Romaniec

Margański przypomniał, że konferencja w Warszawie w czerwcu 2016 r. odbędzie się w symbolicznym miejscu, gdzie w 1955 doszło podpisania dokumentu o powstaniu Układu Warszawskiego, w 1989 odbywały się tam negocjacje Okrągłego Stołu, a w 2016 Polska jako gospodarz chce tam podpisać nową deklarację NATO.

Róża Romaniec, Berlin

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej