1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa. Rośnie presja na Niemcy ws. wydatków na obronność

Monika Stefanek opracowanie
19 grudnia 2024

Polska naciska na wspólny fundusz obronności w UE. Temat blokują dwa kraje, w tym Niemcy – pisze dziennik „Handelsblatt”.

Donald Tusk i Olaf Scholz
Donald Tusk i Olaf Scholz podczas rozmów w Brukseli, 18.12.2024Zdjęcie: John Thys/AFP/Getty Images

Unia Europejska przygotowuje się na powrót Donalda Trumpa. Kluczową nierozwiązaną kwestią pozostaje finansowanie wydatków na obronę – pisze ekonomiczny dziennik „Handelsblatt”. Gazeta podkreśla, że dyskusja na ten temat od dawna toczy się w europejskich stolicach, a nowy cel NATO, określający, ile procent PKB kraje sojuszu powinny wydawać na obronę – może zostać uzgodniony na następnym szczycie NATO w lecie 2025 r. 

Blokada Berlina

„Aby zmniejszyć obciążenie rządów krajowych, dyplomaci UE dyskutują obecnie również nad wspólnym funduszem obronnym. W Radzie UE tylko Niemcy i Holandia nadal sprzeciwiają się unijnemu finansowaniu” – pisze „Handelsblatt”. Dziennik dodaje, że jak dotąd Berlinowi udało się zapobiec dyskusji na ten temat w Radzie UE. Jednak Polska, która od stycznia obejmie przewodnictwo w Radzie, chce zająć się tą kwestią.

Niemiecki cel: 2 proc. PKB dla NATO

01:03

This browser does not support the video element.

„W szczególności sąsiedzi Rosji, w tym Polska oraz kraje bałtyckie i nordyckie, naciskają na wspólne finansowanie obrony powietrznej. Argumentują, że jest to europejskie dobro publiczne, które zwiększa bezpieczeństwo w całej Europie” – czytamy.

Polska liczy na sojuszników

Dziennik zwraca uwagę, że Warszawa ma wielu sojuszników w tej sprawie. Wylicza m.in. Kaję Kallas, szefową unijnej dyplomacji i Andriusa Kubiliusa, komisarza ds. obrony. Także Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, opowiada się za wyższymi wydatkami na obronność.

Kaja KallasZdjęcie: John Thys/AFP/Getty Images

Zdaniem gazety Niemcy odkładają temat wspólnego finansowania obronności, a powróci on najpóźniej w momencie wygaśnięcia specjalnego funduszu dla Bundeswehry w 2027 roku. Tymczasem, kiedy w środę, 18 grudnia, niemiecki minister obrony Boris Pistorius odpowiadał na pytania w Bundestagu, komisja budżetowa wciąż omawiała prawie 40 propozycji zamówień dla Bundeswehry. Znalazły się w nich duże projekty, jak zakup czterech okrętów podwodnych o łącznej wartości blisko pięciu mld euro.