"Haunebu": Latające spodki Hitlera
17 lutego 2009HAUNEBU, to jedna z najbardziej ekscytujących i zagadkowych teorii spiskowych II wojny światowej – niemieccy inżynierowie mieli stworzyć statki kosmiczne, tzw. Wunderwaffe, mającą rozstrzygnąć losy wojny na korzyść Niemiec. Ślady produkcji nazistowskiej „cudownej broni” istnieją rzekomo pod Ludwikowicami Śląskimi w Górach Sowich. Zajmuje się nimi w swoich pracach Hubert Czerepok: - „Jest wiele osób, które w to wierzą, wiele, które są przeciwko. Takie historie inspirują mnie jako artystę. Jest taka na przykład książka Philipa K. Dicka „Człowiek z wysokiego zamku”, w której pojawia się teoria, że II wojna światowa została wygrana przez Niemców i przez Japończyków. I to jakby zmienia w ogóle całą historię, czyli to jest taki projekt: „Co by było, gdyby? Czy odwróciłoby to losy świata?”
Mity a rzeczywistość
Artyście nie zależy przy tym na prezentowaniu faktów, tylko na pokazaniu złożoności historii, możliwości jej interpretacji. Zarazem interesują go plotki i mity jako sposób pojmowania rzeczywistości i jako nośniki informacji. Dzisiaj takim konkurencyjnym obiegiem informacji wobec oficjalnie przedstawianej historii jest Internet. Właśnie w sieci we wzmożony sposób kursują w ostatnich latach, popularne zwłaszcza w skrajnie prawicowych kręgach, archiwalne zdjęcia i opisy „dokumentujące” nazistowską Wunderwaffe. Także tym aspektem zajmuje się wystawa, tłumaczy Christian Mühldorfer-Vogt, dyrektor Centrum w Peenemünde: - „Uparcie utrzymuje się pogłoska, czy mit, o wynalezieniu przez nazistów w latach 1944-45 właśnie tutaj w Peenemünde UFO. To jest legenda a naszym głównym zadaniem jest edukacja, próbujemy więc ten mit zdemaskować. Myślę, że przy pomocy tej wystawy nam się to udaje".
Sztuka w muzeum
Wystawa przygotowana została we współpracy z berlińską galerią Żak/Branicka, gdzie projekt prezentowany był w ubiegłym roku. - „Przede wszystkim zmieniamy tutaj kontekst, ta wystawa traci kontekst galerii sztuki. Będzie więc tutaj na pewno inna publiczność, inne będą stawiane pytania i to jest dla nas ważne, że tak jak Hubert zawsze chciał wpuścić jakiś wirus w historię, w tym sensie to mu się udało. W pewnym sensie można powiedzieć, że osiągnął swój cel, takiego troszkę zawirusowania historii” - tłumaczy Monika Branicka, kuratorka wystawy.
- „W momencie, kiedy te prace są prezentowane w galerii sztuki współczesnej, wiadomo, że publiczność jest związana ze sztuką współczesną. Natomiast osoby, które odwiedzają muzeum historyczne, czy militarne, jest to zupełnie inna grupa odbiorców i dla mnie jest to szalenie ciekawe, żeby zaprezentować sztukę współczesną w miejscu, które nie jest stworzone do pokazywania sztuki współczesnej sensu stricte. Miejsce to przyciąga zupełnie innych ludzi i ta moja działalność jako artysty, zaczyna funkcjonować w zupełnie innym kontekście. Dla mnie to jest niesamowite" – dodaje Hubert Czerepok.
W ubiegłym roku Centrum w Peenemünde odwiedziło ponad 200 tysięcy osób, głównie turyści i młodzież szkolna. Wśród nich było ponad 30 tysięcy młodzieży i uczniów. - "To bardzo ważna grupa odbiorców. Coraz więcej przyjeżdża też osób z Polski, co po otwarciu granic jest logiczne. Ale prowadzimy też coraz bardziej intensywną kampanię marketingową w Świnoujściu i na całej wyspie Wolin. A przy okazji wystawy, co jest jej znakomitym, ubocznym efektem, nawiązaliśmy współpracę z Instytutem Polskim w Berlinie. W najbliższych tygodniach chcemy prowadzić rozmowy na temat urządzenia tu być może dużej, polskiej wystawy historycznej” - zapowiada Christian Mühldorfer-Vogt z Centrum w Peenemünde.
Projekt polskiego artysty Huberta Czerepoka na temat tajemniczej broni hitlerowskiej – latających spodków o nazwie „Haunebu” - oglądać można od połowy lutego do 19 kwietnia w Historyczno-Technicznym Centrum Informacji w Peenemünde na wyspie Uznam.