1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Maas: Wstydzę się za nienawiść Niemców wobec imigrantów

Monika Margraf21 lipca 2015

Minister sprawiedliwości Niemiec Heiko Maas domaga się uchwalenia w Niemczech ustawy imigracyjnej i krytykuje Niemców za strach przed uchodźcami: - Jest irracjonalny.

Bundesjustizminister Heiko Maas
Heiko MaasZdjęcie: picture-alliance/dpa/Gambarini

Heiko Maas z SPD w wypowiedzi dla „Bilda” krytykuje koalicjanta swojej partii - niemiecką prawicę - za to, że za mało zdecydowanie wg niego reaguje na kwestię uchodźców. – Nie będę dawał CDU żadnych rad, ale znalezienie rozwiązań wobec ich coraz większego napływu i problemów z integracją to obowiązek nas wszystkich – stwierdził w rozmowie z tabloidem minister sprawiedliwości.

Wg niego ustawa imigracyjna jest konieczna: – Młodzi, dobrze zintegrowani z naszym społeczeństwem uchodźcy to byłby dla naszego kraju czysty zysk.

- Wstydzę się za nienawiść Niemców wobec imigrantów. Ale widzę też wiele ludzkich uczuć i pomocy udzielanej uchodźcom - dodał. Rzeczywiście, reakacje wobec wielkiego napływu imigrantów są w Niemczech różne, a te skrajne najchętniej pokazują media: od podpaleń ośrodków dla uchodźców do wspólnych akcji zapraszania ich na posiłki czy organizowania szkoleń zawodowych.

Podpalenia ośrodków dla uchodźców na terenie Niemiec w 2015

Obrywa i Polska

Za uchwaleniem ustawy imigracyjnej opowiada się partia Maasa – SPD. Z kolei jej koalicjant CDU/CSU uważa, że nie jest to konieczne. Szczególnie wśród bawarskich chadeków z CSU słychać coraz więcej obaw wobec rekordowej w ostatnich miesiącach nielegalnej imigracji do Niemiec. – To zaostrzanie debaty w nieodpowiedzialny sposób – ocenia Maas.

Od ministra dostało się też państwom UE, które – jak Polska czy Czechy – ociągają się z przyjmowaniem ubiegających się o azyl: – Musimy rozsądnie porozdzielać między siebie uchodźców. Państwa, które się przed tym bronią, nie rozumieją, co to solidarność europejska.

Rada Europejska zdecydowała w czerwcu, że państwa UE powinny do końca lipca zdeklarować przyjęcie w sumie 60 tys. osób (40 tys. z Grecji i Włoch oraz 20 tys. z obozów poza Unią), ale kraje długo nie mogły się w tej sprawie dogadać. W poniedziałek (20.07.2015), na kolejnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w tej sprawie, Polska zadeklarowała ostatecznie, że przyjmie 2 tysiące uchodźców: 1100 osób w ramach relokacji z Unii Europejskiej i 900 w ramach przesiedleń spoza UE. Wg partnerów z innych dużych państw Unii to za mało.

Protesty przeciw imigrantom w Pradze, 18 czerwcaZdjęcie: Reuters/D. W. Cerny

O rozmowie Merkel i 13-letniej Palestynki: Sam nie wiem, co bym powiedział

Maas stanął też w obronie kanclerz Angeli Merkel, którą część opinii publicznej skrytykowała za rozmowę z córką uchodźców z Palestyny. 13-letnia Reem opowiedziała o sobie i swojej rodzinie tydzień temu na spotkaniu uczniów z Rostocka z Merkel i spytała kanclerz, co będzie z nią dalej. Merkel nie odpowiedziała bezpośrednio, co z będzie z Reem, ale obiecała, że kwestia rodzin, których dzieci już chodzą w Niemczech do szkół zostanie rozwiązana. Zapowiedziała też jednak, że niemieckie władze będą dążyć do tego, by jeszcze jaśniej określać reguły wjazdu do Niemiec i ubiegania się o azyl.

Słysząc tę odpowiedź, Reem się rozpłakała, a sama Merkel została w wielu komentarzach źle oceniona, m.in. jako niedelikatna i nieumiejąca obchodzić się z dziećmi. Wielu internautów i komentatorów prasowych broniło jej z kolei, doceniając to, że nie zwodziła Palestynki fałszywymi obietnicami. – Nie wiem, jak sam bym się zachował. Po fakcie łatwo oceniać i opowiadć, co można było zrobić lepiej. Pani Merkel przede wszystkim pozostała szczera i za to nie można jej krytykować – ocenił Maas.

Rekordowa imigracja do Niemiec

W zeszłym roku o azyl w Niemczech wystąpiło ponad 200 tys. osób, a w bieżącym może to być ponad 300 tysięcy – wynika z danach MSW.

Policja federalna opublikowała tydzień temu (13.07.2015) raport ws. nielegalnej imigracji do Niemiec w 2014 roku. Wg danych ubiegły rok był rekordowy. Także w pierwszym półroczu 2015 roku odnotowano ogromny napływ nielegalnych imigrantów: o azyl w Niemczech wnioskowało do końca czerwca już 179 tys. cudzoziemców. W porównaniu z tym samym okresem 2014 roku jest to wzrost o 132 procent. Przybywają najczęściej z krajów dotkniętych konfliktami jak Syria, Erytrea i Afganistan, ale też z krajów bałkańskich.

dpa/ Monika Margraf