1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bankructwo to nie tragedia

5 października 2011

Helmut Schmidt, były kanclerz Niemiec, przestrzega przed paniką: przejściowe bankructwo to nie tragedia, uważa sędziwy polityk i opowiada się z powodów europolitycznych za ratunkiem dla Grecji.

Helmut Schmidt przestrzega przed panikąZdjęcie: David Außerhofer

Helmut Schmidt uchodzi za eksperta gospodarczego. Teraz stara się on wyciszyć histeryczne tony w dyskusji na temat bankructwa, zagrażającego Grecji. Na łamach tygodnika Zeit polityk SPD powiedział, że dla Greków i pozostałych Europejczyków przejściowa niewypłacalność tego państwa byłaby wprawdzie nieszczęściem, ale nie tragedią, zagrażającą jego egzystencji. Schmidt uważa, że dotyczy to zarówno gospodarczych, jak i politycznych skutków bankructwa. Tym niemniej opowiada się on za ratowaniem Grecji przez Unię Europejską. Uważa on, że bankructwo osłabiłoby zaufanie  we wspólnotę „27”. A byłaby to zbyt wysoka cena.

Plan Marshalla dla Aten?

Bez planu Marshalla Niemcy nie stanęłyby tak szybko na nogiZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Schmidt przypomniał o pomocy gospodarczej, jaką po II Wojnie Światowej Niemcy otrzymały z USA i z Francji. W porównaniu z ówczesną sytuacją Niemiec aktualny problem grecki jest ewidentnie mniejszy. Oraz: „do diabła z takimi szefami rządów w Europie, którzy nie potrafiliby przyjść na ratunek Grecji ” – dodał Schmidt. Unia musi pomóc Grecji, uważa były kanclerz Niemiec i postuluje wzrost inwestycji zagranicznych w tym kraju. Tym niemniej bankructwo Grecji nie uchodzi już za teoretyczną możliwość: minister finansów w Berlinie, Wolfgang Schäuble, potwierdził informację, iż podczas wtorkowego (04.10.2011) szczytu ministrów finansów eurogrupy intensywnie dyskutowano na temat konwersji greckich długów. 

Grecja odcięta od świata

Ustał ruch na niebieZdjęcie: dapd

Szef eurogrupy, Jean-Claude Juncker, podkreślił w Luksemburgu, że partnerzy Aten z eurogrupy mimo nie osiągnięcia celów oszczędnościowych nie chcą w żadnym razie dopuścić do bankructwa Grecji. Ministrowie przesunęli do końca października decyzję w sprawie wypłaty kolejnej transzy pomocy w wys. 8 mld euro. Tymczasem greccy pracownicy budżetówki przystąpili na znak protestu wobec czerwonego ołówka do 24 – godzinnego strajku. W szpitalach pracuje jedynie ekipa pogotowia, urzędnicy i nauczyciele przerwali pracę, podobnie jak  personel naziemny lotnisk. Na razie komunikacja lotnicza z Grecją ustała.

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp: Małgorzata Matzke