1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Hewlett-Packard zwalnia 1100 pracowników. Mailem

Malgorzata Matzke2 lutego 2013

Koncern technologiczny Hewlett-Packard (HP) zamyka swój dział serwisowy w Ruesselsheimie w Hesji. 1100 pracowników otrzymało zwolnienia mailem.

PALO ALTO, CA - SEPTEMBER 16: The HP logo is displayed on the entrance to the Hewlett-Packard Headquarters September 16, 2008 in Palo Alto, California. Hewlett-Packard announced on Monday that it is planning to cut 24,600 jobs worldwide over the next three years after its purchase of Electronic Data Systems for $13.9 billion. (Photo by Justin Sullivan/Getty Images)
Hewlett-Packard z główną siedzibą w Kalifornii planuje zwolnienia 27 tys. osóbZdjęcie: Getty Images

Koncern komputerowy HP z niemiecką centralą w Boeblingen poinformował w piątek (1.02) swoich pracowników o planach likwidacji działu w Ruesselsheimie z dniem 31 października 2013. Rozgłośnia Hessischer Rundfunk dowiedziała się o tym już wcześniej z dobrze poinformowanych kręgów. Dział serwisowy IT w Ruesselsheimie zatrudnia 1200 osób; 1100 z nich zostanie zwolnionych.

250 osób z załogi powróci do Opla, skąd przeszli wcześniej pod dach HP. Pozostałym pracownikom oferowane będą stanowiska pracy w innych filiach HP w Niemczech.

Ponad 1000 specjalistów

Szef okręgowej organizacji związkowej IG Metall Armin Schild nazwał takie postępowanie amerykańskiego koncernu błędem. - To jest policzek dla pracowników - powiedział, zaznaczając, że o zwolnieniach ludzie dowiedzieli się listem wysłanym pocztą elektroniczną, jeszcze zanim plany te zostały bliżej przedstawione centrali w Boeblingen. - Związki zawodowe i rada pracownicza nie będą bezczynnie przyglądały się, kiedy ofiarą wątpliwych i pochopnych decyzji pada 1100 wyspecjalizowanych miejsc pracy - zaznaczył związkowiec.

Główna siedziba Hewlett Packard w Niemczech mieści się w BöblingenZdjęcie: Gabor Takacs

Wiadomość o zwolnieniach była także zaskoczeniem dla burmistrza Ruesselsheimu Patricka Burghardta (CDU). - To cios dla Ruesselsheimu - powiedział chadecki polityk, i wyjaśnił, że miał regularne kontakty z szefostwem HP i nigdy nie było mowy o zamknięciu firmy w Ruesselsheimie, a raczej mowa była o tym, że ten zakład ma zapewnioną przyszłość.

Lecz już w maju 2012 r. rozeszły się pogłoski, że mogą szykować się zwolnienia, bo koncern HP poinformował, że zamierza na całym świecie zwolnić 8 proc. członków załóg, czyli ok 27 tys. osób.

Kryzys, tablety i smartfony

Jak podaje IG Metall w Hesji - w Ruesselsheimie i Bad Homburgu koncern HP zatrudnia 2500 osób; w całych Niemczech jest to prawie 10 tys. Bad Homburgowi zwolnienia nie grożą, bo Ruesselsheim już spełnia wymogi programu redukcji załóg, jak zaznaczył szef niemieckiej sekcji HP Volker Smid.

Tablety i smartfony opanowały rynekZdjęcie: picture-alliance/dpa

Zwolnienia w HP stały się konieczne w konsekwencji pogorszenia się wyników ekonomicznych koncernu przez ogólną niepewność na rynkach i wzrost popularności tabletów i smartfonów. Pracę działu serwisowego IT w Ruesselsheimie ma przejąć córka koncernu w Bułgarii.

tagesschau.de / Małgorzata Matzke

red.odp.: Alexandra Jarecka