1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Honorowy obywatel Adolf Hitler. Kłopotliwa spuścizna

7 września 2024

Cztery tysiące niemieckich miast i gmin nadało niegdyś Hitlerowi honorowe obywatelstwo. Co prawda tytuł wygasł wraz z jego śmiercią, ale wiele miejscowości do dziś nie zdystansowało się od swojej wcześniejszej decyzji.

Jens Kremb z uczniami
Archiwista miejski Jens Kremb z uczniami gimnazjum w Bad HonnefZdjęcie: Thomas Rott

Kilka miesięcy temu, podczas lekcji historii w szkole Siebengebirgs-Gymnasium (SIBI) w Bad Honnef, niedaleko Bonn, uczniowie dziesiątej klasy stwierdzili, że sami chcą zapisać się w historii miasta. Poprzez złożenie wniosku, młodzież chciała sprawić, że 25-tysięczne miasto oficjalnie wyrzeknie się swojego honorowego obywatela, Adolfa Hitlera.

Kathi, Lilly, Ronja, Mia i Selin, pięć uczennic wypowiadających się w imieniu klasy, chcą wraz ze swoim nauczycielem Thomasem Rottem dać jasny sygnał przeciwko prawicowym ideom: – Mieszkamy w tym mieście, więc oczywiście jego historia również nas dotyczy. Zadaliśmy sobie pytanie, czy możemy dziś wykorzystać nasz wpływ, aby zmienić cokolwiek w historii i honorowym obywatelstwie Hitlera. Nasz nauczyciel również zainteresował nas tym tematem. A potem każdy z nas po prostu napisał e-mail do burmistrza – opowiadają.

Ich inicjatywa zaowocowała petycją, którą ostatecznie podpisały 1363 osoby – pięć procent mieszkańców Bad Honnef, a zatem liczba wymagana do przegłosowania inicjatywy przez radę miasta. To ogromny sukces uczniów. Zbierali podpisy, chodzili od drzwi do drzwi i prowadzili działania edukacyjne.

Podziękowanie Adolfa Hitlera za nadanie mu honorowego obywatelstwa przez miasto Bad HonnefZdjęcie: Stadtarchiv Bad Honnef

Przedstawicielki klasy tak opisują swoje doświadczenia: – Większość ludzi, z którymi rozmawialiśmy, nie wiedziała nic o honorowym obywatelstwie Hitlera i wielu podpisało się natychmiast. Gdyby ktoś powiedział nam rok temu, że możemy osiągnąć coś tak wielkiego jako mała klasa szkolna, nie uwierzylibyśmy w to. Ale: jest coraz więcej prawicowych ekstremistów, zwłaszcza w mediach społecznościowych i musimy z nimi walczyć.

Hitler jako honorowy obywatel

Bad Honnef nadało Adolfowi Hitlerowi honorowe obywatelstwo 5 kwietnia 1933 r. – miesiąc po zwycięstwie nazistowskiej partii NSDAP w wyborach do Reichstagu. Małe miasteczko było jednym z pierwszych, które to zrobiły; do 1934 r. na ten krok zdecydowało się łącznie 4 tysiące miast i gmin.

Chociaż honorowe obywatelstwo nazistowskiego dyktatora automatycznie wygasło wraz z jego samobójstwem 30 kwietnia 1945 r., Bad Honnef do dziś go formalnie Hitlerowi nie odebrało.

– Podczas naszych badań, oprócz listu Hitlera z podziękowaniami, natknęliśmy się na protokół z posiedzenia rady miasta z 1983 roku. Stowarzyszenie Zielonych Wyborców złożyło wniosek do rady miasta Bad Honnef, który nie został poddany pod głosowanie. To było dla nas bodźcem do stwierdzenia, że musimy to kontynuować – powiedział DW nauczyciel Thomas Rott.

Uczennice z Bad Honnef z nauczycielem historii Thomasem RottemZdjęcie: Oliver Pieper/DW

Prośba uczniów spotkała się z zainteresowaniem ze strony miasta. Archiwista miejski Jens Kremb przeszukał akta i znalazł dokumenty, takie jak list Hitlera z podziękowaniami – mimo że Amerykanie spalili wiele z nich, gdy zdobyli miasto w marcu 1945 roku.

Uczniowie spotkali się także w ratuszu z burmistrzem Otto Neuhoffem. Jest on wyraźnie zadowolony z ich zaangażowania: - Jesteśmy dumni z uczniów, to wspaniała inicjatywa. Ponieważ nauczyli się również, że własna skuteczność jest możliwa w polityce. A także dlatego, że – zwłaszcza w obliczu wyborów landowych na wschodzie Niemiec – dowiedzieli się, że w demokracji nie jest się ofiarą niczego, za to można uczestniczyć i się angażować – opowiada.

W niemieckim mundurze szpiegował dla Polski

02:15

This browser does not support the video element.

Dystansowanie się od Hitlera

W ostatnich latach wiele gmin podjęło krok w kierunku zdystansowania się od Adolfa Hitlera jako honorowego obywatela – przede wszystkim jako sygnał przeciwko społecznemu i politycznemu przesunięciu w prawo. Według historyka Thomasa Schlemmera z Instytutu Historii Współczesnej Monachium-Berlin, to przewartościowanie historii w Niemczech odbywa się w ramach pewnego rodzaju ruchu falowego. Pierwsza fala rozpoczęła się bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej. Na przykład Kilonia odebrała Hitlerowi honorowe obywatelstwo już w grudniu 1945 roku.

– W 1945 i 1946 roku mieliśmy do czynienia z załamaniem systemu politycznego, co z kolei ma związek z aliantami, ale także z powszechną potrzebą elit politycznych. Towarzyszyła temu również zmiana nazw ulic i placów – prawie nie było gminy bez ulicy lub placu Adolfa Hitlera. Jednak ten antynazistowski impuls w okresie bezpośrednio powojennym wygasł dość szybko w latach 1948-1950 – analizuje Schlemmer.

Prof. Thomas Schlemmer, historykZdjęcie: People-Pictures Fotostudio München

Wtedy, według Schlemmera, w Niemczech nastąpiło odwrócenie relacji sprawca-ofiara. Wiele osób odpowiedzialnych za nazistowskie okrucieństwa nagle zaczęło postrzegać siebie jako niewinnych, uwiedzionych ludzi, którzy zostali zmuszeni do robienia rzeczy, których tak naprawdę nie chcieli robić, przez małą klikę nazistowskich zbrodniarzy skupionych wokół Hitlera.

Niemcy odłożyły ponowną ocenę własnej historii na dziesięciolecia. – Formalna odpowiedź prawna w latach 70. i 80. brzmiała: honorowe obywatelstwo Hitlera wygasło wraz z jego samobójstwem, kwestia ta więc już nie istnieje – wyjaśnia historyk. – Ale jednocześnie debata na temat nazistowskiej przeszłości nabrała nowego impetu w styczniu 1979 roku wraz z emisją amerykańskiego serialu „Holocaust”, mówi się wtedy o nowym ruchu historycznym. Nagle wielu historyków i laików, takich jak uczniowie czy nauczyciele, zapragnęło dowiedzieć się, jak przebiegała era nazistowska w naszym kraju – dodaje.

Symboliczny krok jako początek

40 lat temu Bad Honnef po raz pierwszy bezskutecznie próbowało zdystansować się od swojego honorowego obywatela Adolfa Hitlera. Teraz, dobre 91 lat po nominacji, miasto chce wreszcie zakończyć ten niechlubny rozdział. Dla historyka Thomasa Schlemmera jest to spóźniony krok o wielkiej wartości symbolicznej – i wyraz procesu, który trwa w całych Niemczech.

Jeszcze ważniejsze jest jednak to, co oznacza to dla teraźniejszości: – Co dokładnie doprowadziło wtedy do zniszczenia demokracji? Jaką lekcję możemy z tego wyciągnąć, jeśli dziś musimy ponownie bronić demokracji? Takie akty symbolicznego dystansowania się są świetną okazją do bliższego przyjrzenia się historii naszej własnej gminy w latach 1930-1950, wykraczającej poza kwestię honorowego obywatelstwa dla Adolfa Hitlera – mówi historyk.

Kilka lat współprawał z Hitlerem. Potem zorganizował zamach

02:57

This browser does not support the video element.