Praca przymusowa w NRD i w PRL?
2 maja 2012Informacje o gotowości do rozmów z byłymi więźniami komunistycznej dyktatury w NRD potwierdziła w środę (04.05.2012) szwedzka rzecznik Ikea, Ylva Magnusson, w rozmowie z agencją dpa. Stwierdziła ona, że chce podjąć dialog z ofiarami i z organizacjami. Najpierw jednak muszą dobiec końca własne badania na temat ewentualnego zatrudniania robotników przymusowych na zlecenie koncernu Ikea w NRD. W Berlinie dyrektor Miejsca Pamięci w Hohenschönhausen (ku czci ofiar enerdowskiej bezpieki), Hubertus Knabe, wezwał szwedzki koncern meblowy do wypłaty odszkodowań w przypadku korzystania z pracy ze strony robotników przymusowych.
Ikea w aktach Stasi
Knabe zareagował tym samym na film dokumentalny, jaki będzie emitowany w środę (04.05.2012) wieczorem przez szwedzką stację TV SVT. SVT zapowiedziała przed emisją filmu, że w archiwach Stasi w Niemczech znajduje się ponad 800 dokumentów, odnoszących się do koncernu Ikea. Obejmują one lata 1976-1989 (do chwili runięcia muru). Szwedzki koncern meblowy już od lat 60. XX wieku niektóre ze swych produktów, jak na przykład serię kanap marki Klippan, wytwarzał w NRD, a także i w Polsce.
Postępowanie trwa
Już jesienią 2011 roku w emitowanym w Niemczech filmie dokumentalnym stacji telewizyjnej WDR zarzucono koncernowi Ikea, że korzystał z pracy robotników przymusowych w NRD. Ikea utrzymuje, że nie wiedziała nic o przypadkach pracy przymusowej. Koncern nie chce jednak podejmować decyzji w oparciu o aktualnie posiadany stan wiedzy. Rzeczniczka koncernu podała do wiadomości, że już od jesieni prowadzona jest władna kwerenda przy pomocy dokumentów z archiwów enerdowskiej bezpieki (Stasi). Ikea stwierdza w oficjalnym oświadczeniu, że jak długo postępowanie się toczy, nie będzie spekulować nt. jego wyniku.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp. Bartosz Dudek