Włodarze wielu miast w Niemczech stają na głowie, by zorganizować schroniska dla uchodźców przybywających masowo do Niemiec. Oprócz pomocy w naturze przybysze otrzymują też kieszonkowe. I to całkiem spore.
Reklama
Sytuacja związana z uchodźcami w Niemczech staje się coraz bardziej napięta. Tylko do Berlina w ciągu minionego tygodnia trafiło tylu uchodźców, ile jeszcze niedawno na przestrzeni roku. Szczególnie krytyczny pod tym względem był lipiec 2015. "Sytuacja jest napięta, ale nie ma kryzysu, nad którym nie bylibyśmy w stanie zapanować" – uspokajał na łamach dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" burmistrz Berlina Michael Müller. Opozycja krytykuje rządzących miastem, zarzuca im brak wyobraźni w kwestii oszacowania skali zjawiska, przez co zaprzepaszczona została szansa na lepsze przygotowanie Berlina na tę wyjątkową sytuację. Do 2013 roku Federalny Urząd Statystyczny, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a przede wszystkim Urząd Kanclerski był w stanie precyzyjnie określić liczbę starających się o azyl, jednak od roku wszystkie prognozy są nietrafione – tyle linia obrony koalicji rządzącej. I rzeczywiście – niemiecki urząd statystyczny już w maju skorygował szacunki, według których do Niemiec przybędzie w 2015 nie 300 tys., a 450 tys. uchodźców.
Niemieckie schroniska dla uchodźców
Według szacunków niemieckiego Urzędu ds. Migracji w 2015 roku do Niemiec miało przyjechać 300 tys. osób. Okazuje się jednak, że do Niemiec przyjedzie aż do 450 tys. wnioskujących o azyl. Gdzie zostaną ulokowani?
Zdjęcie: Picture-Alliance/dpa/P. Kneffel
Życie w kontenerze
By zwiększyć liczbę przyjętych azylantów, budowane są w wielu miejscach w Niemczech kontenery mieszkalne. W obozie w Trewirze (Nadrenia-Palatynat) kontenery stoją gotowe do użytku już od 2014 roku. Obecnie w tego typu lokum mieszka ponad 1000 uchodźców.
Zdjęcie: Picture-Alliance/dpa/H. Tittel
Pierwsze trzy miesiące w ośrodkach recepcyjnych
W ośrodkach recepcyjnych dla wnioskujących o azyl w Trewirze (Nadrenia-Palatynat),ulokowanych może zostać około 850 ludzi.Gdy uchodźcy przybywają do Niemiec, zostają najpierw ulokowani w tego typu ośrodkach.Po trzech miesiącach mieszkania w ośrodkach recepcyjnych, uchodźców rozdziela się na poszczególne miasta lub powiaty.W zależności od tego, dokąd trafią, zakwaterowanie może się bardzo różnić.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/H. Tittel
Schroniska przejściowe w hali miejskiej
Ponieważ wiele ośrodków recepcyjnych jest przepełnionych, władze zmuszone są do szukania innych rozwiązań. Hala im. Alfreda-Fischera w Hamm (Północna Nadrenia-Westfalia) została przekształcona w schronisko przejściowe i daje dach nad głową 500 uchodźcom. Licząca 2700 m² hala, została podzielona prowizorycznie na „pokoje”, w których znajduje się po 14 łóżek.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/I. Fassbender
Nocleg w klasach
Olbrzymia fala uchodźców doprowadza wiele gmin na skraj ich możliwości. Miasto Aachen (Akwizgran) musiało w połowie lipca w krótkim czasie przyjąć 300 uchodźców. Jedyną możliwością było zakwaterowanie azylantów w Gimnazjum „Inda”. Pomocnicy rozstawiają łóżka i przygotowują sale na przyjazd uchodźców.
Zdjęcie: Picture-Alliance/dpa/R. Roeger
Prowizoryczne miasteczka namiotowe
W ostatnim czasie powstaje w Niemczech coraz więcej miasteczek namiotowych dla uchodźców. Wraz z ich budową zwiększyła się ilość przyjmowanych uchodźców przez Centralny Urząd ds. uchodźców w Halberstad (Saksonia-Anhalt). Ta alternatywa może być wykorzystana w trakcie wakacji. Wraz z nadejściem zimy mają zostać oddane do użytku inne miejsca zakwaterowania.
Zdjęcie: Picture-Alliance/dpa/J. Wolf
Jak w krajach „trzeciego Świata”
Jedno z większych miasteczek namiotowych dla uchodźców znajduje się w Dreźnie. Życie tam wymaga ogromnej cierpliwości. Przed toaletą są kolejki. Trzeba czekać także na jedzenie. W obozie mieszka około 1000 osób z 15 rożnych krajów. W nadchodzących dniach mają zostać przyjęci kolejni ludzie – do czasu, aż zostanie osiągnięta liczba 1100 osób w ośrodku.
Zdjęcie: Picture-Alliance/dpa/A. Burgi
Ataki na obozy dla uchodźców
18 lipca straż pożarna gasi pożar w powstającym obozie dla uchodźców w Remchingen (Badenia- Wirtembergia). Negatywne nastawienie niektórych mieszkańców do wnioskujących o azyl, graniczy z przemocą o podłożu ksenofobicznym. Obecnie dochodzi prawie codziennie do ataków na miejsca pobytu uchodźców – przede wszystkim na wschodzie i południu Republiki.
Zdjęcie: Picture-Alliance/dpa/SDMG/Dettenmeyer
Zatroskani politycy
Przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec i wicekanclerz Sigmar Gabriel rozmawiał 31 lipca z dziećmi w obozie dla uchodźców w Wolgast, (Meklemburgia – Pomorze Przednie) gdzie obecnie znajduje się około 300 uchodźców.Polityk apelował o finansowe odciążenie miast i gmin przez państwo. Jednak przyjecie uchodźców to nie tylko kwestia pieniędzy, ale również i przyzwoitości – podkreśla Gabriel.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Wüstneck
Nowe budynki dla uchodźców
By odpowiednio lokować uchodźców, wiele gmin buduje nowe ośrodki dla uchodźców – jak przykładowo w Eckental koło Norymbergi. Nowy kompleks domków szeregowych przeznaczony jest dla około 60 osób. Pierwsi uchodźcy wprowadzą się tutaj w styczniu 2016.
Zdjęcie: Picture-Alliance/dpa/D. Karmann
Coraz więcej opcji
Jednak zanim powstaną nowe kwatery dla uchodźców, potrzebna jest tymczasowa alternatywa – tak jak na przykład w przemysłowym euro-parku w Monachium. To tutaj 170 pracowników z organizacji humanitarnych i straży pożarnej zbudowało w środku nocy pole namiotowe, liczące kilkadziesiąt namiotów i 300 łóżek polowych.
Zdjęcie: Picture-Alliance/dpa/S. Hoppe
10 zdjęć1 | 10
"Jeszcze większy dramat"
Problem nie omija Berlina, który liczy się z napływem 30 do 35 tysięcy uchodźców. Chociaż burmistrz Berlina uspokaja, jednak podejmowane kroki wskazują na to, że miasto przygotowuje się do „jeszcze większego dramatu”, co zresztą przyznał sam Müller. Została m.in. powołana rada koordynacyjna. Do tej pory pracownicy administracyjni mogli dobrowolnie zgłaszać się do pomocy. Teraz urzędnicy będą prawdopodobnie służbowo oddelegowani do pomocy przy rejestracji uchodźców. O pomoc mają zostać poproszeni także emerytowani urzędnicy.
Miasto przewiduje, że w ciągu najbliższych dwóch lat wyda na organizację pobytu i integrację uchodźców około 450 milionów euro. Na tym jednak nie koniec.
Ile kosztuje uchodźca?
Według prawa obowiązującego w całych Niemczech osoby ubiegające się o azyl powinny dostać wszystko, co potrzebne jest im do życia, czyli administracja państwowa musi im zapewnić tzw. minimum egzystencji. Ma to im wystarczyć na wyżywienie, mieszkanie, ogrzewanie, środki higieny. Dodatkowo starającym się o azyl należy się kieszonkowe, którego wysokość zależy od długości pobytu w Niemczech oraz tego, z jakiej pomocy w naturze korzysta uchodźca w miejscu pobytu.
W ośrodkach recepcyjnych uchodźcy najczęściej dostają rzeczy pierwszej potrzeby – jedzenie, meble. Czasami paczki lub ubrania pochodzące z darów. Zdarza się, że uchodźcy dostają talony. Otrzymują także pieniądze: osoby samotne dostają 143 euro na miesiąc, osoby dorosłe prowadzące wspólne gospodarstwo domowe – po 129 euro na osobę. Dodatkowe osoby w rodzinie dostają 113 euro.
Na dziecko rodzina otrzymuje, w zależności od wieku, od 85 do 92 euro. Jeżeli ubiegający się o azyl nie jest zakwaterowany w państwowym schronisku, czyli nie otrzymuje jedzenia i innego wsparcia w naturze, dostaje dodatkowe kieszonkowe: samotny dorosły dostaje 216 euro, dzieci i pozostałe osoby w gospodarstwie między 133 a 194 euro. Dodatkowo państwo ponosi koszty wynajmu mieszkania.
Podobnie w przypadku leczenia, prowadzenia ciąży i porodu – koszty z tym związane ponosi państwo. Jeżeli uchodźca przebywa w kraju dłużej niż 15 miesięcy podlega ustawie o opiece socjalnej, zgodnie z którą osoba samotna może liczyć na 392 euro miesięcznie oraz pokrycie kosztów mieszkania.