Najważniejszymi świadczeniami państwa są dla rodzin dodatek na dzieci ("Kindergeld") i zasiłek ("Kinderzuschlag"). Dodatek dla dzieci otrzymuje każdy mający władzę rodzicielską na każde dziecko w wieku do 16 lat , zaś w przypadku dalszego kształcenia się - do 27 lat. Na pierwsze i drugie dziecko otrzymuje się 164 euro, na trzecie - 170, na czwarte i dalsze dzieci - 195 euro miesięcznie. Obok dodatku na dzieci od 2009 roku otrzymuje się jednorazowy bonus ("Einmalbetrag") w wysokości 100 euro.

Świadczenia te wypłacane są przez tak zwane kasy rodzinne podlegające Federalnej Agencji Pracy, a ich odbiorcami jest prawie 9 milionów rodzin z przeznaczeniem dla 15 milionów dzieci. Rocznie kasy rodzinne wypłacają z tytułu tych świadczeń prawie 28,9 miliardów euro.

Obok dodatku i bonusów przewidziane są ulgi podatkowe w formie określonej kwoty wolnej od opodatkowania ("Steuerfreibetrag"), którą uwzględnia się przy corocznych rozliczeniach podatkowych.

Rząd federalny w ramach intensywnej polityki prorodzinnej uchwalił także wprowadzenie tak zwanej "wyprawki" ("Schulstarterpaket") dla dzieci idących do szkoły wysokości 100 euro - wypłacana będzie ona od sierpnia 2009.

Ojcowie do kołysek!

Do grona najpopularniejszych niemieckich polityków zalicza się bezsprzecznie minister rodziny Ursulę von der Leyen (CDU) - samą będąca matką 7 dzieci. Walczy ona o większe równouprawnienie matek i ojców w wychowaniu dzieci. Pod jej egidą wydłużony został urlop wychowawczy - z 12 do 14 miesięcy, podczas którego rodzic opiekujący się dzieckiem otrzymuje z puli państwowej zasiłek wychowawczy odpowiadający 67 % ostatnich miesięcznych poborów. Może być to maksymalnie 1800 euro, lecz co najmniej 300 euro - nawet dla osób, które nie były czynne zawodowo. Warunkiem skorzystania z 14 miesięcznego urlopu wychowawczego jest to, że jeden z rodziców ma prawo do co najwyżej 12 miesięcy. Dwa pozostałe miesiące muszą przypaść na drugiego rodzica, co z reguły oznacza, że także ojcowie zmuszeni są zasmakować opieki nad dzieckiem. Rodzic samotnie wychowujący dziecko ma prawo do pełnych 14 miesięcy urlopu.

Minister von der Leyen ubolewa nad tym, że w Niemczech nie ma jeszcze dla rodziców, pracujących zawodowo, wystarczającego wsparcia w formie żłobków, przedszkoli i szkół całodziennych.

Ofert tych brakuje dla ponad 60 procent dzieci, przede wszystkim w zachodniej części Niemiec.

ma/ me/ ap, dpa, epd