W reakcji na pragnienie USA większego zaangażowania się Europejczyków w Iraku, wiceprzewodniczący parlamentarnego klubu poselskiego partii Unii Wolfgang Schaeuble oświadczył dziś w wywiadzie radiowym, że widzi tam dla Europejczyków stosunkowo niewielkie pole do popisu:

"Sprawa Iraku, na skutek błędów popełnionych przez obie strony, jest wyjątkowo złożona.

To jasne, że Amerykanie chcieliby większej aktywności ze strony Europejczyków w tym kraju. Im lepiej powiedzie się proces demokratyzacji w Iraku, tym lepsze będą perspektywy dla Bliskiego i Srodkowego Wschodu, co byłoby i w interesie USA i Europy."

Nawiązując do wspólnych europejsko-amerykańskich interesów Schaeuble radził nie skupiać się na razie na najtrudniejszym problemie jakim jest Irak a raczej na innych sferach, mogących wpłynąć na dalszą poprawę klimatu między Europą a USA jak Afganistan, Iran, czy Chiny.