1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PolitykaGlobalnie

Jak Musk wykorzystuje X do mieszania się w światową politykę

Janosch Delcker
9 sierpnia 2024

Miliarder wykorzystuje swoją platformę, aby brać udział w debatach od Wielkiej Brytanii przez Niemcy po Wenezuelę. To wbrew zasadzie neutralności dla platform obowiązującej w UE.

Elon Musk
Elon MuskZdjęcie: Gonzalo Fuentes/REUTERS

Zamieszki w Wielkiej Brytanii. Wybory prezydenckie w Wenezueli. Postępowanie Niemiec  ze skrajnie prawicową partią Alternatywa dla Niemiec (AfD). To tylko trzy niedawne przykłady, w których miliarder Elon Musk  wdał się w debaty polityczne w innych krajach z dala od swojego domu w Teksasie na swojej platformie X.

Podczas gdy Stany Zjednoczone  przygotowują się do wyborów nowego prezydenta w listopadzie 2024, Musk nie tylko wykorzystuje swoją platformę mediów społecznościowych X  do wspierania kandydatury Donalda Trumpa. Najbogatszy człowiek świata często tweetuje również do ponad 193 milionów obserwujących na temat kwestii politycznych w innych krajach, wykazując się często raczej ograniczonym zrozumieniem sytuacji w danym regionie świata.

– Elon Musk wnosi do debat w Europie wszystko, tylko nie informacje i opinie bazujące na informacjach – co nie jest zaskakujące, ponieważ mieszka w USA i komunikuje się głównie z amerykańską publicznością – powiedział Jan Philipp Albrecht, przewodniczący zarządu niemieckiej Fundacji Heinricha Bölla.

Opinie Muska dotyczą szerokiego zakresu zagadnień i podążają wedle podobnego schematu. Miliarder często potępia to, co postrzega jako lewicowe ideały i tendencje, które jego zdaniem przyczyniają się do degradacji społeczeństwa.

– Musk porusza się w bardzo specyficznej bańce ultra-libertariańskich i populistyczno prawicowych, reakcyjnych głosów – powiedział Albrecht, członek współrządzącej w Niemczech Partii Zielonych i były minister w rządzie landu Szlezwik-Holsztyn. – Większość swoich informacji czerpie z tych kręgów i często kończy na rozpowszechnianiu teorii spiskowych i dezinformacji – dodał. – Biorąc pod uwagę jego zasięg, a zwłaszcza zasięg jego platformy, jest to bardzo niepokojące – stwierdził Albrecht w rozmowie z DW.

Jan Philipp Albrecht, przewodniczący zarządu Fundacji Heinricha BöllaZdjęcie: Sibylle Fendt/OSTKREUZ

Rosnąca fortuna i wpływy polityczne Muska

Od czasu założenia swojej pierwszej firmy w połowie lat 90-tych, urodzony w RPA przedsiębiorca Elon Musk zbudował szereg odnoszących sukcesy firm i zgromadził majątek szacowany na ponad 209 miliardów dolarów. W ciągu ostatniej dekady jego zaangażowanie w przedsięwzięcia takie jak firma lotnicza SpaceX i jej satelitarna spółka zależna Starlink pomogły mu również zdobyć rosnące wpływy polityczne.

Nigdzie jednak ambicje Muska dotyczące mieszania się w politykę nie są bardziej widoczne niż na platformie X. W 2022 roku kupił platformę, znaną wówczas jako Twitter. Od tego czasu powstał na niej cały ekosystem prawicowych twórców treści. Jednocześnie X stał się coraz bardziej popularny wśród użytkowników o prawicowych poglądach, zgodnie z badaniem Pew Research Center z 2024 roku.

Sam Musk publikuje i udostępnia kilka postów dziennie, od memów, przez ogłoszenia firmowe, po komentarze na tematy polityczne.

Przez długi czas nieokreślony ideologicznie, „Musk coraz bardziej otwarcie wspierał prawicowe poglądy i prawicowych polityków, odkąd nabył platformę”, uważa Matthew Facciani, socjolog z Uniwersytetu Notre Dame. Facciani, który bada sieci społecznościowe i polaryzację polityczną, powiedział, że aktywność Muska w Internecie sugeruje, że miliarder „konsumuje znaczną ilość prawicowych treści na swojej platformie”. – Wiele osób może wpaść w informacyjne bańki w mediach społecznościowych i tu Elon Musk nie wydaje się być inny, z wyjątkiem jego ogromnego bogactwa i wpływów – powiedział Facciani w wywiadzie dla DW.

Wyśmiewanie światowych przywódców

Chęć miliardera do udziału w debatach politycznych nie kończy się na granicach państwowych.

Na początku sierpnia zderzył się z brytyjskim rządem, sugerując na X, że „wojna domowa jest nieunikniona” w Wielkiej Brytanii po atakach na meczety i hotele, w których mieszkają osoby ubiegające się o azyl.

Po tym, jak rzecznik brytyjskiego rządu potępił jego komentarze, mówiąc, że „nie ma uzasadnienia” dla uwag Muska, ten podwoił swoje ataki, krytykując brytyjskiego premiera Keira Starmera za stosowanie podwójnych standardów, odnosząc się tym samym do narracji krążącej w kręgach prawicowych, że brytyjska policja traktowała białych, skrajnie prawicowych uczestników zamieszek bardziej surowo niż członków mniejszości.

Przed skomentowaniem sytuacji w Wielkiej Brytanii Musk wdał się w gorącą kłótnię z prezydentem Wenezueli Nicolásem Maduro po szeroko kwestionowanej reelekcji socjalistycznego polityka. Ich wymiana zdań doprowadziła do tego, że Musk nazwał Maduro „dyktatorem” i powiedział, że osobiście zawiózłby go „na ośle” do amerykańskiego więzienia w Zatoce Guantanamo.

Sympatia dla niemieckiej skrajnej prawicy

W Niemczech Musk wielokrotnie trafiał na pierwsze strony gazet, wyrażając sympatię dla prawicowej partii AfD, której część niemiecki wywiad sklasyfikował „skrajnie prawicową”.

Jesienią 2023 r. multimiliarder udostępnił post, w którym skrytykował sposób, w jaki niemiecki rząd radzi sobie z nieuregulowaną imigracją i wyraził poparcie dla AfD. W czerwcu tego roku odpowiedział na post prawicowej influencerki, która stwierdziła, że głosowała na AfD, tweetując: „Ciągle mówią ‘skrajna prawica', ale polityka AfD, o której czytałem, nie brzmi ekstremistycznie”.

Sprzeciw wobec Muska, kary na horyzoncie

Polityk Zielonych Albrecht, jeden z najgłośniejszych krytyków wtrącania się Muska w niemiecką politykę, powiedział, że Musk może swobodnie wyrażać swoje opinie w ramach obowiązującego prawa, jednak problemem jest to, że wykorzystuje do tego X – swoją własną platformę, którą kupił i teraz kontroluje. Jego zdaniem, narusza w ten sposób neutralność samej platformy, a także przywilej neutralności, którym Twitter, podobnie jak inne platformy mediów społecznościowych, cieszy się w UE.

Kiedy platformy mediów społecznościowych pojawiły się po raz pierwszy w 2000 roku, europejscy prawodawcy postanowili traktować je ogólnie jako neutralnych pośredników, których ludzie używają do komunikacji, podobnie jak dostawców usług telekomunikacyjnych. Zdaniem Albrechta, teraz, gdy w życie weszło ogólnounijne prawo dotyczące mediów społecznościowych, Digital Services Act (DSA), nadszedł czas, aby ponownie ocenić to stanowisko.

W ramach DSA, Komisja Europejska wszczęła już dochodzenie w sprawie X w związku z toksycznymi treściami na platformie. Jeśli UE stwierdzi, że X nie przestrzega przepisów dotyczących zwalczania nielegalnych treści i dezinformacji lub wymogów dotyczących przejrzystości, firma może zostać ukarana wysokimi grzywnami w wysokości do 6 procent swoich globalnych przychodów.

– Komisja Europejska musi egzekwować prawo z najwyższą surowością wobec gracza takiego jak Elon Musk – powiedział Albrecht, były członek Parlamentu Europejskiego. – Nie chodzi o to, że ta platforma powinna zniknąć i nie chodzi o to, że Elon Musk nie powinien mieć prawa do wyrażania swoich opinii, ale musi przestrzegać zasad jak wszyscy inni. A każdy, kto nie przestrzega zasad, musi zostać ukarany – podkreślił.

Jan Philipp Albrecht, przewodniczący zarządu Fundacji Heinricha BöllaZdjęcie: Sibylle Fendt/OSTKREUZ

Artykuł ukazał się pierwotnie nad stronach Redakcji Angielskiej DW

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>