1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Jak się żyje Michaiłowi Chodorkowskiemu?

Malgorzata Matzke13 marca 2014

Do niedawna jeszcze najbardziej prominentny rosyjski więzień Michaił Chodorkowski zamierza osiąść na dłużej nad Jeziorem Zurychskim. Za sąsiada ma magnata finansowego, z już zmrożoną wódeczką w lodówce.

Michail Chodorkowski
W Szwajcarii będzie miał spokój, twierdzi sąsiad ChodorkowskiegoZdjęcie: picture-alliance/dpa

Michaił Chodorkowski, nazywany najbardziej prominentnym więźniem prezydenta Putina, po niespodziewanym wyjściu z więzienia w grudniu 2013 roku najpierw przyjechał do Niemiec. Do jego zwolnienia i wyjazdu z Rosji w dużej mierze przyczynił się nestor niemieckiej polityki zagranicznej Hans-Dietrich Genscher. Chodorkowski przez 10 lat przebywał w Rosji w więzieniu i w karnym obozie pracy.

Wybrał Szwajcarię

Po kilku dniach spędzonych w berlińskim luksusowym hotelu Adlon, gdzie Chodorkowski spotkał się ze swoją rodziną, wystąpił on z wnioskiem o szwajcarską wizę i od początku 2014 r. przebywa w Szwajcarii.

Prominentny gość na MajdanieZdjęcie: Reuters

Jego przyszłe, stałe miejsce zamieszkania znajduje się w pobliżu Jeziora Zurychskiego, w gminie Rapperswill-Jona w kantonie St. Gallen, jak donosi szwajcarski magazyn "Blick" i gazeta "Obersee Nachrichten". Do tej pory w Szwajcarii rosyjski oligarcha mieszkał w hotelu w Zurychu.

Jak podaje prasa, 50-letni Chodorkowski wynajął dom w sąsiedztwie eksperta giełdowego i finansowego Alfreda Herberta. Wynajem domu kosztuje miesięcznie 11,5 tys. franków szwajcarskich (ok. 9500 euro).

"Wódeczka już się mrozi", jak cytują 78-letniego finansistę szwajcarskie gazety. Ze względu na intratne rady, jak lokować pieniądze na giełdzie Herberta Szwajcarzy okrzyknęli "giełdowym guru".

O swoim prominentnym, przyszłym sąsiedzie mówi: "To wykształcony człowiek, który teraz chce mieć spokój i będzie go tu miał".

Dyskusja panelowa w Berlinie w Fundacji im. Heinricha Boella, styczeń 2014Zdjęcie: Heinrich-Böll-Stiftung

Dostanie prawo pobytu na dwa lata

Wydział sprawiedliwości władz kantonu St. Gallen potwierdził wobec szwajcarskiej agencji prasowej sda, że Chodorkowski złożył wniosek o przyznanie mu prawa pobytu. Jak podaje gazeta "Obersee Nachrichten" kanton będzie chciał wydać takie zezwolenie najpierw na dwa lata. Do tej pory Chodorkowski przebywa w Szwajcarii z trzymiesięczną wizą, której ważność wygasa z końcem bieżącego miesiąca.

Do szkoły w Szwajcarii chodzą dwaj najmłodsi synowie Chodorkowskiego bliźniacy Gljeb i Ilja. Córka Anastazja mieszka w Moskwie. Żona Chodorkowskiego Inna ma mieszkanie w Montreux w Szwajcarii.

Od chwili odzyskania wolności oligarcha udał się w kilka podróży. W styczniu bawił z krótką prywatną wizytą w Izraelu.

W ubiegłą niedzielę (9.03) był na Ukrainie w Kijowie, gdzie wystąpił także publicznie. Na proeuropejskiej demonstracji na Majdanie wezwał Ukrainę i Rosję do powściągliwości w konflikcie wokół Półwyspu Krymskiego.

- Decyzję rosyjskiego kierownictwa, by ingerować w rewolucyjne procesy na Ukrainie, uważam za historyczną pomyłkę - powiedział.

Podziękował Szwajcarii

Chodorkowski, prominentny krytyk polityki Kremla był szefem obecnie już nieistniejącego koncernu petrochemicznego Yukos. Został aresztowany w 2003 roku i dwa lata później skazany za oszustwa i malwersacje podatkowe na siedem lat, i później na dalsze siedem lat więzienia. W przypadku powrotu do Rosji groziłyby mu dalsze procesy. Zachód uznał procesy Chodorkowskiego za motywowane politycznie.

Niegdyś Chodorkowskiego uznawano za najbogatszego człowieka w Rosji. Jak donoszą szwajcarskie mass media dużą część swego majątku ulokował on w tutejszych bankach. Nie wiadomo dokładnie, ile obecnie wynosi jego majątek. Rosyjskie mass media pisały o 250 mln franków szwajcarskich (204 mln euro).

Szwajcarski Trybunał Federalny w roku 2004 zamroził wszystkie aktywa Chodorkowskiego i Yukosu w szwajcarskich bankach na wniosek władz rosyjskich, lecz potem je zwolnił. Decyzję tę uzasadniano tym, że Kreml postawił oligarchę przed sądem z powodów politycznych. Chodorkowski podziękował potem Szwajcarii oficjalnie za ten gest.

dpa / Małgorzata Matzke

red.odp.:

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej