1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PanoramaNiemcy

Jechali na koncert Taylor Swift. Kierowca nie poczekał

6 sierpnia 2024

Kierowca Flixbusa zapomniał 13 pasażerów na postoju przy autostradzie. Jechali na koncert Taylor Swift w Warszawie.

Autobus Flixbusa
Kierowca Flixbusa zapomniał 13 pasażerów na postoju przy autostradzie (zdj. symboliczne) Zdjęcie: Imago Images/Dean Pictures/F. J. Dean

To, co mogło być przyjemną podróżą, zamieniło się dla kilkunastu pasażerów Flixbusa w koszmar. Jak relacjonuje dziennik „Bild”, a za nim inne niemieckie media, do nieszczęsnego zdarzenia doszło w piątek 2 sierpnia podczas podróży z Berlina do Warszawy. Autobus był pełny, a wielu jechało na warszawski koncert Taylor Swift – mówiła „Bildowi” jedna z pasażerek. Z powodu awarii toalety w autokarze, około godziny 10:00 kierowca zatrzymał się przy autostradzie w okolicy Ruszkowa Pierwszego i zrobił dziesięciominutową przerwę. „Kierowca powiedział po polsku, że przerwa potrwa dziesięć minut” – mówi jedna z pasażerek.

Zostali na parkingu

Z autobusu wyszło około 20 osób. Dla 13 z nich przerwa skończyła się niefortunnie. Kiedy wrócili z toalety, zauważyli, że autobus już odjechał – z ich bagażem i przed upływem zapowiadanych dziesięciu minut – pisze „Bild”. Podróżni zostawili na pokładzie ubrania, laptopy, ale i dokumenty. Kiedy skontaktowali się z Flixbusem, radzono im, aby dojechali do następnego przystanku – w oddalonej o 80 km Łodzi – relacjonowała kobieta w średnim wieku, która jechała do rodziny w Warszawie.

Podróż do stolicy Polski, oddalonej od Ruszkowa Pierwszego o 190 km, kontynuowali autostopem, co nie było proste. Dojechali – jak relacjonuje jedna z poszkodowanych – na sześć minut przed autobusem Flixbusa. „Kierowca autobusu tylko głupio się uśmiechał i nie przeprosił” – mówiła kobieta.

Co na to Flixbus?

Zapytaliśmy Flixbusa o to zdarzenie. Firma zapewnia, że „wewnętrznie przeanalizowała sprawę”. Wyraziła też ubolewanie z powodu „powstałych dla pasażerów niedogodności”. – Zgodnie z dostępnymi nam danymi GPS z podróży autobus stał 11 minut na parkingu, zanim ruszył w dalszą drogę – informuje Isabella Domke, rzeczniczka Flixbusa w Monachium.

Dodaje, że autobusy dalekobieżne, podobnie jak pociągi, jeżdżą według ustalonego rozkładu jazdy. – Rozkład ten musi być przestrzegany również ze względu na odpowiedzialność wobec innych pasażerów i ich połączeń autobusowych – wyjaśnia Domke. Rzeczniczka wskazuje na ogólne warunki przewozu. Jeden z punktów mówi, że „pasażer ma obowiązek przestrzegania czasu trwania przerw podanego przez kierowcę i pracowników zajmujących się odprawą”. „Kierowca może odjechać, jeśli pasażer nie wróci do autobusu po upływie podanego czasu przerwy. Ponadto kierowca nie jest odpowiedzialny za nieobecność pasażera po upływie podanego czasu przerwy” – czytamy dalej.

– Niemniej jednak chcielibyśmy przeprosić za niewłaściwe zachowanie kierowcy – podkreśla rzeczniczka Flixbusa. I zapewnia, że dział obsługi klienta skontaktuje się z poszkodowanymi pasażerami w celu rozważenia rekompensaty.

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>