1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Jego doradztwa będzie mi brakowało" - kanclerz Merkel o dymisji Köhlera

31 maja 2010

Kanclerz Angela Merkel również była zaskoczona dymisją prezydenta Horsta Köhlera. Zwłaszcza, że dowiedziała się o niej dwie godziny przed jej oficjalnym ogłoszeniem.

"Głąboko ubolewam" - to rekacja szefowej niemieckiego rządu na decyzję prezydenta
"Głąboko ubolewam" - to rekacja szefowej niemieckiego rządu na decyzję prezydentaZdjęcie: AP

Kanclerz Angela Merkel ubolewa z powodu dymisji prezydenta Köhlera: „Kiedy prezydent zadzwonił do mnie dziś z tą informacją byłam bardzo zaskoczona. Próbowałam nakłonić go do zmiany tej decyzji. Jednak nie przyjmował moich argumentów. Ubolewam, ale szanuję tę decyzję”, powiedziała szefowa niemieckiego rządu, która sama dowiedziała się o niej zaledwie dwie godziny przed oficjalnym ogłoszeniem. „Wycofanie się prezydenta Köhlera zasmuci wielu Niemców - dodała pani kanclerz - „Lubiliśmy go, bo potrafił zdobywać ludzkie serca”.

"Potrafił zdobywać ludzkie serca" - powiedziała Merkel o ustępującym prezydencieZdjęcie: AP

„Bardzo dobrze nam się wspólnie pracowało. Był doskonałym doradcą, również w czasie kryzysu gospodarczego. Odczuję brak jego doradztwa”. Powiedziała kanclerz i zaprzeczyła jakoby rządząca koalicja nie dała Köhlerowi wystarczająco dużo wsparcia po tym, jak został ostro skrytykowany za swój komentarz dotyczący misji niemieckich wojsk w Afganistanie. „Köhler sam odniósł się do swoich słów”, dodała.

"Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu tej decyzji, ale pozostaje mi ją uszanować “, powtórzyła szefowa niemieckiego rządu.

Magdalena Dercz

Red. odp.: Marcin Antosiewicz