20 lat Jugendwerku
23 marca 2012Stephan Erb, niemiecki dyrektor zarządzający polsko-niemieckiego Jugendwerku w Poczdamie ( w Warszawie jest nim Paweł Moras) powiedział, że poprzez osobiste spotkania polskiej i niemieckiej młodzieży w ciągu ostatnich 20 lat powstała sieć dobrej współpracy i umocniło się wzajemne zaufanie. „Kto z tych młodych Polaków i Niemców pozyskał na wymianie przyjaciela, kto coś ciekawego przeżył, ten automatycznie podejrzliwe reaguje na jakiekolwiek ogólniki czy stereotypy o sąsiedzie”, powiedział Erb.
Od 1989 roku liczba polsko-niemieckich spotkań młodzieży w Polsce i w Niemczech wschodnich poszła w górę ( wymiana z zachodnimi landami to sprawa oczywista). Organizacja wymiany młodzieży wspiera finansowo 3 tys projektów rocznie na kwotę 9,3 mln euro. Budżet Jugendwerku zasila po połowie rząd polski i niemiecki. W przedsięwzięciach finansowanych przez organizację udział bierze 55 tys. młodych Polaków i Niemców.
Na konferencji w Akademii Ewangelickiej w Loccum eksperci obradowali do piątku (23.03) nad programem polsko-niemieckiej wymiany młodzieżowej w przyszłości. „Jeszcze 20 lat temu w rankingu sympatii Polaków wobec innych narodów Niemcy znajdowali się na jednym z ostatnich miejsc. W ostatnich latach podskoczyliśmy na wyższą pozycję”, powiedział Erb. Także Niemcy inaczej patrzą na Polskę i odnotowują, nie bez podziwu, gospodarcze sukcesy Polski. To nie zniwelowało niestety wszystkich pokutujących w Niemczech stereotypów o Polsce, ubolewa Erb.
Bilans polsko-niemieckiej współpracy jest mimo wszystko zadowalający: 1000 partnerstw szkół. Najwięcej z Polską współpracują szkoły z Dolnej Saksonii i z Nadrenii Północnej - Westfalii. Bardzo ożywioną współpracę młodzieży organizują też Brandenburgia, Saksonia i Meklemburgia-Vorpommern poprzez kościoły, chóry, związki sportowe i grupy skautów.
Młodzi Polacy i Niemcy najczęściej porozumiewają się po angielsku. Tematy takie, jak wypędzenia ze Śląska czy Pomorza, prawie nie są poruszane we wzajemnych kontaktach, powiedział Erb. Zapewne dotyczy to w takiej samej mierze wypędzeń Polaków z terenów, przyłączonych do III Rzeszy podczas II Wojny Światowej.
epd/Barbara Coellen
red. odp.: Andrzej Paprzyca