Juncker i Merkel ostro o Grecji. "Czuję się oszukany"
29 czerwca 2015Rozmowy na temat restrukturyzacji greckiego zadłużenia zakończyły się fiaskiem. Teraz Unia Europejska i jej państwa członkowskie starają się uchronić unię przed skutkami spodziewanego bankructwa Grecji i winą za eskalację obarczają Ateny.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zarzucił greckiemu rządowi nieodpowiedzialne zachowanie podczas negocjacji na temat nowego pakietu ratunkowego. Propozycje z Aten nachodziły często zbyt późno i były "nieociosane". - Czas ujawnić prawdę - powiedział Juncker. Stwierdził, że po tylu staraniach o znalezienie kompromisu osobiście "czuje się oszukany". - Do ostatniej chwili przesuwaliśmy góry, kiedy grecki rząd trzasnął drzwiami - skarżył się Juncker.
Dodał, że zaproponowany przez pozostałe państwa strefy euro program oszczędnościowy był wyważony i nie przewidywał obcięcia płac czy emerytur. Juncker wyraził ubolewanie z powodu fiaska rozmów, przede wszystkim ze względu na trudne położenie mieszkańców Grecji. Podkreślił, że nie będzie nowych propozycji ze strony Komisji Europejskiej; ostateczna oferta została już przedstawiona.
Merkel wskazuje na konsekwencje
Także kanclerz Niemiec Angela Merkel rozwiała nadzieje Aten na nową ofertę wierzycieli. - Jeśli Unia Europejska ugnie się, to w średniej lub dalszej perspektywie poniesie szkody - powiedziała Merkel na uroczystości z okazji 70-lecia CDU w Berlinie. Podkreśliła, że Europa musi trzymać się pryncypiów, w przeciwnym razie ucierpi jej rola w świecie. Tak należy rozumieć jej słowa "fiasko euro to fiasko Europy", tłumaczyła. Merkel dodała jednak, że jest gotowa w każdej chwili do rozmowy z premierem Grecji, "o ile ten sobie tego życzy". - Jeżeli po referendum rząd grecki będzie sobie życzył dalszych negocjacji, oczywiście ich nie wykluczymy - podkreśliła kanclerz także po kryzysowym spotkaniu w Urzędzie Kanclerskim, na które zaprosiła w poniedziałek (29.06) przedstawicieli wszystkich partii zasiadających w parlamencie.
Cipras rozmawiał telefonicznie z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem oraz szefem eurokomisji Junckerem. Miał prosić on o kilka dni zwłoki i pomoc w utrzymaniu płynności finansowej greckich banków do czasu odbycia referendum w niedzielę, 5 lipca.
tagesschau.de / Bartosz Dudek