Kanclerz Niemiec przebywa z wizytą w Kijowie, gdzie przez prawie dwie godziny (dłużej niż planowano) rozmawiał z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

– To bardzo poważne czasy, w których odwiedzam Ukrainę – powiedział Olaf Scholz podczas wspólnej konferencji prasowej.

Pomoc dla Kijowa

Szef niemieckiego rządu zapewnił, że Niemcy stoją po stronie Ukrainy i wspomagają Kijów. – Żaden kraj na świecie nie udzielił Ukrainie w ciągu ostatnich ośmiu lat większej pomocy finansowej niż Niemcy – podkreślił Scholz, mówiąc o ponad dwóch miliardach euro.

Zapowiedział też kontynuowanie tej pomocy. W celu stabilizacji gospodarki Ukraina otrzyma 150 mln euro tytułem nowej pożyczki. Ponadto przyspieszona zostanie wypłata innych 150 mln z istniejącego kredytu, który nie został jeszcze wykorzystany. Kanclerz podkreślił ponadto, że Niemcy zachęcają swoje firmy do inwestycji na Ukrainie.

Pytany o dostawy niemieckiej broni na Ukrainę, Scholz obiecał sprawdzenie tej kwestii, wskazał jednak na restrykcyjne przepisy dotyczące eksportu niemieckiej broni. Podkreślił także, że trwają starania w formacie normandzkim (z udziałem Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy) o dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu ukraińskiego.

Nienaruszalne terytorium

Działania Rosji przy granicy z Ukrainą są niezrozumiałe – mówił w Kijowie szef niemieckiego rządu, dodając, że integralność terytorialna Ukrainy nie jest przedmiotem negocjacji, a w przypadku militarnej inwazji Rosji na Ukrainę rząd Niemiec „gotowy jest do daleko idących i skutecznych sankcji w porozumieniu z sojusznikami”.

Jednocześnie przypomniał, że Niemcy są „gotowe do poważnego dialogu z Rosją w kwestii europejskiego bezpieczeństwa”, wspierając odpowiednie propozycje ze strony NATO i USA. Teraz oczekuje się odpowiedzi Moskwy. Scholz zaapelował do Kremla, aby wykorzystał istniejące propozycje dialogu. Od Rosji oczekuje się „zdecydowanych kroków służących deeskalacji obecnych napięć” – powiedział Olaf Scholz.

Prezydent Ukrainy podkreślił z kolei, że jego kraj dąży do pełnego członkostwa w NATO i Unii Europejskiej. – Kwestia członkostwa w sojuszach nie jest praktycznie przedmiotem obrad – odparł Olaf Scholz. – Dlatego więc dziwnie jest obserwować, że rosyjski rząd robi coś, czego nie ma w programie, przedmiotem poważnych działań politycznych.

We wtorek, 15 lutego, kanclerz Niemiec odwiedzi Moskwę.

(DPA, RTR/dom)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>