Katolicki Związek Kobiet stawia żądania episkopatowi
13 marca 2019Trwająca do czwartku (14.03.2019) wiosenna sesja plenarna episkopatu Niemiec w Lingen podsumowała nie tylko Światowy Dzień Młodzieży w Panamie ale także zajęła się drażliwą kwestią wykorzystania seksualnego nieletnich przez duchownych. Nie mniej ważnym tematem obrad była też rola kobiet na kierowniczych stanowiskach w niemieckich diecezjach. We wtorek przewodniczący podkomisji ds. kobiet bp Franz-Josef Bode przedstawił na konferencji prasowej dane na ten temat za okres 2013-2018. Wg władz diecezjalnych w 2013 r. odsetek kobiet na kierowniczych stanowiskach wynosił 13 proc., a pięć lat później zwiększył się jedynie o kolejne pięć procent. Wg zapowiedzi bp Bode wzrost ten powinien osiągnąć w 2023 r. poziom jednej trzeciej.
W Niemczech jest 27 archidiecezji i diecezji. Jak wynika z badań w sześciu diecezjach nie ma w ogóle kobiet na wyższych szczeblach kierowniczych. Jedenaście z nich zatrudnia jedną kobietę, kolejne pięć – dwie, a pięć innych diecezji od trzech do pięciu kobiet.
Andrea Qualbrink z diecezji w Essen, która poświęciła temu tematowi swoją pracę doktorską, uważa, że główną przeszkodą w zwiększeniu liczby kobiet jest „obsadzanie kierowniczych stanowisk w diecezjach wyłącznie mężczyznami”. Przyznała przy tym, że jest wyraźna wola władz poszczególnych diecezji, by to zmienić.
Spór o diakonat dla kobiet
Bp Franz-Josef Bode poruszył w Lingen także kwestię diakonatu dla kobiet. Wiele z nich od dawna angażuje się w funkcje pomocnicze w liturgii, zajmuje duszpasterstwem wśród kobiet lub działalnością charytatywną. Biskup z Osnabrück, podobnie jak wielu teologów, zabiega o diakonat dla nich. Ale ze swoimi poglądami jest on w Kościele Katolickim w Niemczech raczej osamotniony. Owszem wielu duchownych podziela jego analizy dot. „dramatycznego spadku zaufania i wiarygodności” Kościoła, jednak o konkretnych rozwiązaniach palących problemów nie ma mowy.
Protesty kobiet
Konferencji niemieckiego episkopatu już na wstępie w poniedziałek wieczorem (11.03.2019) towarzyszyła demonstracja około 300 kobiet z Katolickiego Związku Kobiet w Niemczech (KFD). Domagały się one nie tylko diakonatu dla kobiet, ale także „dokładnego wyjaśnienia skandalu dot. wykorzystania seksualnego nieletnich przez osoby duchowne". Przewodnicząca KFD Mechthild Heil apelowała o „bardziej odpowiedzialne i nieskrępowane podejście do cielesności i seksualności” w edukacji kościelnej oraz pracy w parafiach, a także o „odnowę Kościoła”, który powinien zrezygnować z klerykalno-autorytarnych struktur władzy. Odbiciem tego jest wspomniane 19 proc. kobiet na stanowiskach kierowniczych.
Zapowiedź strajku
Protest w Lingen był dla wielu jego uczestniczek pierwszym etapem. Na połowę maja katoliczki z Monastyru planują tygodniowy strajk przeciwko wykluczaniu kobiet w Kościele. W tym czasie nie zamierzają one wykonywać swoich dotychczasowych funkcji w zakrystii czy podczas liturgii, nie będą też sprzątać. Planują ewentualnie modły przed budynkiem kościoła.
Inicjatywa strajku pod hasłem: „Maria 2.0” zrodziła się w styczniu w jednej z parafii w Monastyrze (Münster). Przewodzi jej artystka Lisa Kötter. Poparcie ma nie tylko od KFD, lecz także od drugiej, co do wielkości organizacji - Katolickiej Niemieckiej Federacji Kobiet (KDFB). Strajk potrwa od 11 do 18 maja.