1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kiedy pójdą w dół ceny ropy naftowej? Renewables - wyniki światowej konferencji na temat odnawialnych źródeł energii w Bonn

4 czerwca 2004

“OPEC otwiera kurki” – tym nagłówkiem monachijska monachijska SUEDDEUTSCHE ZEITUNG reaguje na zapowiedź zwiększenia produkcji kartelu państw eksporterów ropy naftowej. Komentator DIE WELT pisze, że jest to wynikiem presji wywieranej przez państwa wysokouprzemysłowione. Lecz związane z tym oczekiwania obniżki cen na stacjach benzynowych są iluzoryczne. Z rynku wypartych zostanie wprawdzie kilku spekulantów. Ale nic nie zmieni faktu, że na cenę ropy, bez której nie można wyobrazić sobie dziś światowej gospodarki, wpływa w jednej czwartej lęk, że zakręcanie jej kurków może stać się nową formą terroru.

W opinii HANDELSBLATT decyzja kartelu była zbyt długo odwlekana. Komentator gazety studzi optymizm i domaga się konkretnych działań. Kartel bowiem już od dawna nie dotrzymuje deklarowanych zobowiązań, dlatego wzrost produkcji jest małoprawdopodobny. Komentator HANDELSBLATT nadmienia w tym kontekście, że jak na razie rynkowi światowemu nie dokucza deficyt ropy.

Również komentator MAERKISCHE ALLGEMEINE nie pozostawia złudzeń, że decyzja kartelu państw eksporterów ropy naftowej nie wpłynie na obniżkę cen benzyny. Oprócz wielu innych czynników, negatywny wpływ na jej poziom mają niestety taküe terroryści i spekulanci. Utrzymywanie wysokich ceny ropy przyniesie jej producentom krótkotrwałe korzyści. Ich przegraną stanie się załamanie koniunktury – ocenia komentator MAERKISCHE ALLGEMEINE.

FRANKFURTER ALLGEMEINE ZEITUNG pisze, że ogólnoświatowe poruszenie spowodowane cenami ropy naftowej jest na rękę gospodarzom międzynarodowej konferencji w Bonn poświęconej energiom odnawialnym, która dzisiaj dobiega końca. Mało kiedy w przeszłości temat energii odnawialnych wzbudzał tak wielkie zainteresowanie. Ale nigdy w przeszłości nie był on tak aktualny, jak obecnie. Już od dawna wiadomo, że jesteśmy zmuszeni rozejrzeć się za inteligentniejszymi i przyjaznymi środowisku źródłami energii. Kończą się bowiem zapasy jej konwencjonalnych zasobów. Należy jednak zastanowić się, czy istotnie przyszłość należy do energii słońca, wiatru i biomasy. Komentator gazety powątpiewa w to przytaczając przykład wysokich kosztów produkcji kolektorów słonecznych. Pochłaniają one jeszcze obecnie więcej energii niż byłyby zdolne wyprodukować w okresie ich eksploatacji, a koszty dotacji na każdą kilowato-godzinę (kWh) są dziesięciokrotnie wyższe od jej ceny rynkowej.

SUEDDEUTSCHER ZEITUNG uważa, że bońska konferencja napawa optymizmem, ponieważ wskazuje drogę od deklaracji werbalnych do czynów. A wiadomo, że każde nawet najmniejsze działanie jest więcej warte niż wielkie werbalne deklaracje. Zapowiedź Banku Swiatowego o zwiększeniu środków finansowych na rozwój energetyki odnawialnej jest pozytywnym sygnałem i napawa nadzieją. Jest to kolejny sygnał o zmianach w myśleniu w kręgach wielkiej finansiery – konkluduje komentator monachijskiej gazety.