1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Klęska Zielonych. Młodzi wyborcy a klimat

Tim Schauenberg
13 czerwca 2024

Parlament Europejski czeka zwrot w prawo. W Niemczech rzuca się w oczy wzrost liczby głosów na prawicę i dotkliwe straty Zielonych, zwłaszcza wśród młodych wyborców. Jak to wyjaśnić?

Europawahl Berlin Bündnis 90/Die Grünen Wahlparty
Zdjęcie: Christoph Soeder/dpa/picture alliance

Niedzielne wybory europejskie wstrząsnęły sceną polityczną w Niemczech, która przesunęła się zdecydowanie w prawo. Wygrali opozycyjni chadecy, a drugą najsilniejszą partią okazała się Alternatywa dla Niemiec (AfD). Wyborcy ukarali rząd i dominujące dotychczas ugrupowania.

Największe straty – osiem punktów procentowych w porównaniu z wyborami europejskimi w 2019 roku – zanotowali Zieloni. Zastanawiające są zwłaszcza decyzje młodych wyborców.

Europa wybrała. Co na to Niemcy?

01:21

This browser does not support the video element.

W tym roku 16 procent głosujących w wieku od 16 do 24 lat poparło AfD – trzykrotnie więcej niż w najmłodszej grupie wiekowej przed pięciu laty, kiedy wiek wyborczy wynosił jeszcze 18 lat. Zieloni uzyskali poparcie zaledwie 11 procent najmłodszych wyborców, tracąc aż 23 punkty procentowe.

Stało się tak, mimo że według sondażu „Przyszłość? Zapytajmy młodzież! – 2023” osiem na dziesięć osób w wieku od 14 do 22 lat w Niemczech uznało ochronę klimatu za ważną sprawę. Dlaczego po wielkim sukcesie wyborczym Zielonych z 2019 roku odwróciło się od nich tak wielu młodych ludzi?

Rozczarowanie Zielonymi?

Matthias Jung z Forschungsgruppe Wahlen, czołowego niemieckiego instytutu badań wyborczych, tłumaczy dotkliwe straty Zielonych również rozczarowaniem niektórych ich tradycyjnych wyborców, zwłaszcza ze środowisk pacyfistycznych. – Patrząc długofalowo, Zieloni wywodzą się z nurtu pacyfistycznego, a w tej chwili są u nas najbardziej zagorzałymi zwolennikami pomocy wojskowej dla Ukrainy – wskazuje Jung.

Jego zdaniem polityka bezpieczeństwa i migracja stają się w tej chwili dla społeczeństwa ważniejsze od ochrony klimatu i środowiska. Ochrona klimatu „relatywnie straciła na znaczeniu wśród ogółu ludności, a zarazem we wszystkich grupach wiekowych” – podkreśla badacz.

Potwierdzają to również wyniki sondażu „Przyszłość? Zapytajmy młodzież! – 2023”. Ochrona klimatu i środowiska pozostają wprawdzie dla młodych ludzi priorytetem, ale wśród najważniejszych tematów plasują się dopiero na siódmym miejscu, za edukacją i ochroną zdrowia, sprawiedliwością społeczną, inflacją i kosztami utrzymania. W 2019 roku w tym samym sondażu sprawy ekologii znajdowały się jeszcze na czele listy.

Chociaż są one dla młodych ludzi wciąż ważne, to nie przełożyło się to na ich zachowania wyborcze. W ostatnich latach spadło poparcie dla ruchu ochrony klimatu – konstatuje Sebastian Koos, profesor socjologii na Uniwersytecie w Konstancji, tłumacząc to ogólną kryzysową sytuacją na świecie.

Sukcesy na TikToku

Mniejsze partie – takie jak Volt czy Partia Ochrony Zwierząt – uzyskały według  sondażu Infratest Dimap łącznie 28 procent poparcia w grupie wiekowej od 16 do 24 lat. Może to być wyraźnym sygnałem, że najmłodsi wyborcy są generalnie rozczarowani przekazem dominujących dotychczas partii.

Dzięki partiom, takim jak Volt, wyborcy proekologiczni otrzymali dodatkową ofertę – wskazuje Matthias Jung. Volt walczy o neutralność klimatyczną. Chce, żeby gospodarka UE stała się czysta do 2040 roku – zamiast do 2050, jak dotychczas planowano. W grupie wiekowej poniżej 30 lat ugrupowanie to może się pochwalić blisko ośmioprocentowym poparciem.

Wieczór wyborczy w sztabie AfDZdjęcie: Jörg Carstensen/dpa/picture alliance

Populistyczno-prawicowa AfD jak żadna inna niemiecka partia umiejętnie zwracała się właśnie do młodzieży i to się opłaciło – mówią eksperci. Ich zdaniem dzięki kampaniom w mediach społecznościowych – głównie na TikToku i Instagramie – AfD udało się emocjonalnymi i łatwo zrozumiałymi przesłaniami utrafić we wrażliwość młodych ludzi.

Niezadowolenie z rządu

Jednocześnie koalicyjny rząd socjaldemokratów, Zielonych i liberałów ma wiele problemów. Za sprawą wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który nakazał ograniczenie zadłużenia, powstała miliardowa dziura w finansowaniu ochrony klimatu. – Jestem bardzo rozczarowana polityką rządu i chyba nie tylko ja, lecz moje całe pokolenie, ponieważ je pominięto! – mówi 19-letnia Samira Ghandour, aktywistka ruchu młodzieżowego Fridays For Future. W niedzielę głosowała pierwszy raz, nie chce jednak zdradzić, na kogo. Ghandour optymistycznie ocenia to, że wiele osób w podobnym wieku poparło niewielkie partie, które będą walczyć o prawa człowieka, prawa kobiet, ochronę klimatu i pluralistyczne społeczeństwo.

Zdaniem Auréliena Saussaya z London School of Economics przyczyną porażek Zielonych jest przede wszystkim to, iż nie potrafią wyjaśnić ludziom, że reformy nie muszą prowadzić do pogorszenia się standardu życia i wzrostu kosztów.

Firmowana przez ministra gospodarki Roberta Habecka ustawa o ogrzewaniu budynków okazała się wpadką rząduZdjęcie: Michaela Küfner/DW

Jako przykład podaje ustawę o ogrzewaniu budynków. W przyszłości więcej gospodarstw domowych w Niemczech ma zastąpić swoje ogrzewanie olejowe lub gazowe pompami ciepła. Saussay uważa, że z perspektywy ekonomicznej i ekologicznej ustawa jest absolutnie sensowna. Jej wdrażanie okazało się natomiast porażką. Ustawę uznano bowiem za niesprawiedliwą, „zmuszającą do bardzo wysokich inwestycji gospodarstwa, które niekoniecznie mogły sobie na nie pozwolić” – wskazuje Saussay.

Radykalne protesty odstraszyły młodych?

Według sondażu „Przyszłość? Zapytajmy młodzież! – 2023” ponad 60 procent młodych ludzi uważa, że aktywiści na rzecz ochrony klimatu szerzą swoimi akcjami przesadną panikę. Odsetek ten prawie podwoił się od roku 2021. Dla ponad 80 procent ankietowanych młodych ludzi takie akcje jak uszkadzanie mienia bądź blokady dróg posuwają się za daleko.

Członkowie grupy Letzte Generation (Ostatnie Pokolenie) regularnie przyklejali się do ulicZdjęcie: Hesham Elsherif/Anadolu/picture alliance

Debiutująca na wyborach Samira Ghandour z Fridays For Future nie sądzi jednak, że pokojowe blokady lotnisk lub dróg zaszkodziły reputacji ruchu ochrony klimatu.

Dodaje jednak, że rozumie, dlaczego ludzie uznają tego rodzaju akcje za problematyczne. – To jeden z powodów, dla których angażuję się we Fridays For Future, a nie w żadnej innej grupie. Uważam bowiem, że pokojowy masowy protest to wciąż najlepsza forma mobilizacji społeczeństwa obywatelskiego – podkreśla aktywistka.

Artykuł ukazał się pierwotnie na stronach Redakcji Niemieckiej DW

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>