"Klasyka" w Warszawie: Niemcy przed półfinałem z Włochami
28 czerwca 2012- Bardzo cieszymy się na ten "klasyczny" pojedynek - tak Bastian Schweinsteiger skomentował "powtórkę" półfinałowego meczu z mundialu 2006. - Jeszcze nigdy nie udało się nam wygrać z Włochami w czasie turnieju, dlatego najwyższy czas - dodał niemiecki pomocnik przed swoim 95. występem w reprezentacji RFN w ten czwartek (28.06.12) w Warszawie. Ale sześć lat po triumfie nad Niemcami w czasie mistrzostw świata także i Włosi wierzą w zwycięstwo. - Niemcy na pewno się nas boją - stwierdził Andrea Pirlo wskazując na statystykę wzajemnych spotkań. Na trzydzieści pojedynków Niemcy wygrali tylko siedem, czternaście razy - przegrali.
Klose czy Gomez?
Dla Miroslava Klose porażka sprzed sześciu lat nie ma żadnego znaczenia. - Jesteśmy w dobrej formie, tylko to się liczy. Wszystko inne to przeszłość - powiedział. Dodał, że jest przekonany, że tym razem będzie inaczej. Czy Klose zagra od początku tak jak to było w meczu z Grecją (4:2) czy też wejdzie do gry później okaże się dopiero wieczorem. - Przygotowuję się na to, że będę grał - powiedział Klose, obecnie zawodnik włoskiego klubu Lazio Roma.
Na występ w półfinale liczy także Mario Gomez. Zawodnik Bayernu Monachium wystąpił w trzech meczach fazy grupowej i zdobył trzy bramki. Trener Löw ma komfortową, ale i trudną sytuację, w której musi podjąć decyzję, który z jego znakomitych napastników wyjdzie na boisko, a który zostanie na ławce rezerwowych. Löw powiedział tylko, że w stosunku do ustawienia na meczu z Grecją mogą być takie czy inne zmiany.
Schweinsteiger na pewno
Co do jednej postaci w niemieckiej drużynie Löw nie pozostawił żadnej wątpliwości. Gwiazda Bayernu Monachium Bastian Schweinsteiger na pewno wybiegnie na boisko w Warszawie. - Potrzebujemy go, bo jest naszym emocjonalnym liderem. Jego opanowanie piłki, jego sylwetka i prezencja jest dla nas bardzo ważna - powiedział trener niemieckiej jedenastki. Duże szanse na występ ma też Marco Reus, który bardzo dobrze sprawdził się na prawym skrzydle w meczu z Grecją. W tym przypadku Thomas Müller musiałby zadowolić się miejscem na ławce rezerwowych. Na lewym skrzydle miejsce młodego Andre Schürrle może zająć Lukas Podolski. - Chcemy narzucić Włochom nasz rytm, przejąć inicjatywę i zmusić Włochów do gry defensywnej - zapowiedział Löw.
Pojedynek godnych siebie przeciwników
Włosi niepokoją się o formę Daniele De Rossiego i prawego obrońcy Ignazio Abate. Obaj zawodnicy zostali zmienieni w czasie ćwierćfinału z Anglią. Obrońca Christian Maggio nie wystąpi na pewno ze względu na żółtą kartkę.
Andrea Pirlo z Juventusu Turin oczekuje pojedynku równorzędnych przeciwników. - To będzie godny półfinał. Niemcy są mocni. W przeciwieństwie do Anglików mają więcej wigoru i będą nam sprawiać problemy - powiedział. Tymczasem problemem po włoskiej stronie jest krótki czas regeneracji. - Dwa dni to nie dużo w czasie tak decydującej fazy turnieju . Ale zrobimy wszystko by wypocząć - zapowiedział. Także trener Cesare Prandelli z respektem wypowiadał się o przeciwniku. - Niemcy mają solidną drużynę. Musimy wykorzystać momenty, w których Niemcy będą słabsi. Każda drużyna przechodzi takie fazy - stwierdził Prandelli. - Ale oni są mocni, wraz z ich reżyserem Mesutem Özilem. Jeśli chcemy wygrać, musimy być jeszcze bardziej kreatywni - dodał.
Według organizatorów na trybunach Stadionu Narodowego w Warszawie w czwartkowy wieczór zasiądzie 25 tysięcy kibiców z Niemiec i około pięciu tysięcy z Włoch.
Arnulf Boettcher / Bartosz Dudek
red. odp. Małgorzata Matzke