1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Klimat: Eksperci ostrzegają

Iwona-Danuta Metzner13 kwietnia 2014

Według raportu IPCC wzrasta emisja gazów cieplarnianych, a tym samym niebezpieczeństwo globalnych katastrof. To zła wiadomość. A dobra? Jeszcze nie jest za późno.

Symbolbild Klimawandel CO 2 Austoss
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Pomimo wysiłków, podejmowanych przez światową wspólnotę, nie udało się zredukować emisji CO2, która ma według autorów raportu szkodliwy wpływ na klimat. Wręcz przeciwnie. Emisja gazów cieplarnianych wzrosła w latach 2000-2010 bardziej niż w jakiejkolwiek dekadzie od 1970 roku. Do tego wniosku doszli w Berlinie eksperci Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (Intergovernmental Panel on Climate Change, IPCC), przedstawiając ostatnią, trzecią część Raportu. Pierwszą opublikowano w ubiegłym roku w Sztokholmie, natomiast drugą kilka tygodni temu w Jokohamie.

Odwrócenie katastrofy jest jeszcze możliwe

Pomimo ponurych widoków na przyszłość tytuł analizy sporządzonej w języku angielskim brzmi „Mitigation of Climate Change” („Złagodzenie zmian klimatycznych”). Jej autorzy chcą tym samym dać do zrozumienia, że odwrócenie katastrofy globalnej jest jeszcze możliwe.

Ograniczenie wzrostu temperatury do maksymalnie 2 stopni wymaga zdaniem zespołu ekspertów „miksu środków politycznych i technicznych”. Tylko wówczas, gdy ten pułap nie zostanie przekroczony, takie katastrofy jak powodzie i susze, które już dziś są coraz bardziej dokuczliwe, będą rzadziej nawiedzać Europę i świat.

Do 2050 roku przynajmniej 40 procent mniej CO2

Ottmar Edenhofer, współautor raportu IPCCZdjęcie: picture-alliance/dpa

Jeżeli do połowy tego stulecia uda się zredukować emisję gazów cieplarnianych o 40-70 proc. w stosunku do 2010 roku, można by według ekspertów osiągnąć cel, jakim są wspomniane 2 stopnie.

Natomiast zapewnienie ludziom na Ziemi spokojnej przyszłości będzie wymagało redukcji emisji gazów cieplarnianych pod koniec XXI wieku prawie do zera.

Autorzy analizy, pisząc o „złagodzeniu zmian klimatycznych” mają na myśli więcej niż tylko redukcję emisji CO2. Ottmar Edenhofer, czołowy niemiecki współautor raportu, Kubańczyk Ramon Pichs-Madruga i Youba Sokona z Mali uważają, że poziom dwutlenku węgla w atmosferze powinien w przyszłości osiągnąć wartość zerową.

Trio autorów nie wątpi, że światowa wspólnota musi zacząć niezwłocznie reagować i podjąć środki zapobiegawcze, jeżeli chce ograniczyć globalne ocieplenie i zmiany klimatyczne.

We wszystkich dziedzinach równocześnie

Przy czym najpierw chodzi autorom o skromny cel, jakim jest „ustabilizowanie stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze”. Uważają oni, że byłoby to możliwe, gdyby zredukowano emisję CO2 we wszystkich dziedzinach gospodarki i życia równocześnie. W tym kontekście wymieniają przede wszystkim produkcję i zużycie energii, produkcję artykułów trwałego użytku i żywności, komunikację i mieszkalnictwo.

Kluczem do sukcesu współpraca międzynarodowa

Duży potencjał naukowcy widzą w takich dziedzinach jak efektywność energetyczna i zalesianie gruntów. – Technologie niskoemisyjne mogłyby przyczynić się do ograniczenia kosztów, jakie pochłoną działania na rzecz złagodzenia zmian klimatycznych – wyjaśnia Pichs-Madruga. Ograniczenie wycinania lasów i sadzenie nowych drzew mogłoby w przekonaniu autorów raportu poważnie zredukować emisję CO2.

Głównym kluczem do złagodzenia ocieplenia klimatu jest według nich współpraca międzynarodowa. Tego samego zdania są liczne organizacje pozarządowe (NGO).

Marcel Fuerstenau DW / Iwona D. Metzner

red. odp.: Katarzyna Domagała

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej