1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kolejne problemy Bundeswehry. "Zbrojeniowa fuszerka"

31 października 2018

Gotowość bojowa niemieckiej armii pozostawia wiele do życzenia. Problemy dotyczą też nowego sprzętu wojskowego.

Symbolbild Waffenumsätze steigen Panzer Rüstungskonzerne Waffen
Zdjęcie: picture alliance / dpa

Resort obrony Niemiec ma największe problemy z samolotami transportowymi A400M i transporterem opancerzonym Puma. Z dostarczonych w ubiegłym roku 71 transporterów tylko 27 jest w gotowości bojowej, a z ośmiu A400M – tylko połowa – wynika z odpowiedzi parlamentarnego sekretarza stanu Petera Taubera na zapytanie posła partii „Lewica" Matthiasa Hoehna. Nie lepiej jest ze sprzętem latającym – z siedmiu śmigłowców bojowych typu „Tiger“ z roku 2017 dwa są sprawne i gotowe do użycia, z siedmiu śmigłowców transportowych NH90 tylko cztery. Z czterech nowych myśliwców Eurofighter użyty może być zaledwie jeden – co niemiecki resort obrony tłumaczy wyposażeniem w nowe komputery pokładowe.

Jakość dostaw nie jest jeszcze najlepsza i wymaga poprawy – przyznał Tauber, dodając, że przemysł zbrojeniowy musi stanąć na wysokości zadania. Z 97 wielkich urządzeń dostarczonych Bundeswehrze w 2017 roku można obecnie użyć tylko 38 – wynika z danych resortu obrony. Odpowiada to 39 procentom.

Nowy sprzęt nie funkcjonuje

Stan gotowości nowych urządzeń jest zatem wyraźnie gorszy niż przeciętny stan wszystkich 5 tys. egzemplarzy z 53 systemów broni głównej, które Bundeswehra ma do dyspozycji. Z raportu sporządzonego w lutym 2018 wynika, że tylko około połowa urządzeń jest w gotowości bojowej. Celem Bundeswehry jest osiągnięcie poziomu 70 procent.

Minister obrony Ursula von der Leyen postawiła sobie za cel znaczne polepszenie gotowości bojowej sprzętu wojskowego. Z jego realizacją jednak ma poważne problemy – krytykuje polityk „Lewicy” Matthias Hoehn. – Nawet całkowicie nowy sprzęt wojskowy prosto z hali produkcyjnej nie funkcjonuje – mówi. – To niedopuszczalne, aby przyjmować i płacić za sprzęt, który jest niesprawny – dodaje. Zdaniem polityka „Lewicy” to skandal, że minister obrony wydaje miliardy na „zbrojeniową fuszerkę" kosztem podatnika.

Minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen na manewrach w NorwegiiZdjęcie: picture-alliance/dpa/K.Nietfeld

Na manewrach w Norwegii

Minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen odwiedziła w środę (31.10.2018) niemieckich żołnierzy uczestniczących w największych od czasów zimnej wojny manewrach NATO w Norwegii. – Bundeswehra może być dumna ze swoich osiągnięć – powiedziała von der Leyen odwiedzając oddziały w pobliżu miasta Rena. Wyraziła swoje uznanie dla „wysoce zmotywowanych i profesjonalnych“ żołnierzy. Manewry są sygnałem siły i solidarności – powiedziała minister. – Niemcy od 70 lat czerpią korzyści z zobowiązań w ramach NATO, również nasi partnerzy i przyjaciele chcą na nas polegać – skomentowała szefowa resortu obrony. Dowodem tego mają być wspólne manewry.

(dpa/dom)