1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kolejne strajki w Niemczech. Lotniska, komunikacja miejska

Adam Peszke opracowanie
30 stycznia 2024

W czwartek strajkować ma personel lotnisk. W piątek staną autobusy, tramwaje i metro.

W czwartek strajkować ma personel lotnisk
W czwartek strajkować ma personel lotniskZdjęcie: Christian Charisius/dpa/picture alliance

Zakończył się właśnie wielodniowy strajk maszynistów niemieckich kolei Deutsche Bahn – teraz strajki mają dotknąć lotniska, a także miejską i podmiejską komunikację publiczną.

Jak podają niemieckie media, związek zawodowy Verdi wezwał pracowników służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na niemieckich lotniskach do strajku w najbliższy czwartek – 1 lutego. Nie wiadomo jeszcze, jak duży będzie protest, ale pasażerowie powinni liczyć się z opóźnieniami i odwołanymi lotami.

Strajk także w miastach

Już wcześniej Verdi wezwał do akcji strajkowej pracowników komunikacji zbiorowej we wszystkich krajach związkowych oprócz Bawarii. Według związkowców strajk ostrzegawczy obejmie ponad 130 przedsiębiorstw komunalnych, czyli komunikację autobusową, tramwajową i metro w 81 miastach i 42 powiatach. Odbędzie się on w piątek 2 lutego.

Co jest stawką w rokowaniach zbiorowych?

Verdi chce w ten sposób wywrzeć nacisk w interesie ok. 90 tysięcy pracowników komunalnego transportu publicznego. W trwających rokowaniach zbiorowych związek domaga się przede wszystkim poprawy warunków pracy. – W niektórych układach zbiorowych domagamy się na przykład zmniejszenia tygodniowego wymiaru czasu pracy przy utrzymaniu pełnego wynagrodzenia. Chodzi o 35-godzinny tydzień pracy – powiedziała w Berlinie wiceprzewodnicząca Verdi Christine Behle. Przyczyną jest według niej „znaczny niedobór pracowników w wielu przedsiębiorstwach” – niekiedy aż 20, a nawet 30 procent etatów jest nieobsadzonych.

Piątkowy strajk dotknie m.in berlińskie metro Zdjęcie: Stefan Jaitner/dpa/picture alliance

Błędne koło

To „trochę jak błędne koło” – dodała Christine Behle. Wyjaśniła, że brak pracowników jeszcze bardziej zwiększa obciążenie pracą, wskutek czego wzrasta absencja chorobowa. Daje się to coraz bardziej we znaki także pasażerom, gdyż „obecnie coraz więcej linii przestaje kursować, (...) bo rzeczywiście w ogóle nie ma już w personelu”. Działaczka Verdi wskazała również, że politycy planują szeroko zakrojony rozwój komunikacji publicznej. Dlatego „trzeba działać, a to znaczy, że potrzebujemy atrakcyjniejszych warunków pracy” – podkreśliła Behle.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>

Nacisk na skrócenie czasu pracy

Zmniejszenie tygodniowego wymiaru czasu pracy do 35 godzin przy utrzymaniu pełnego wynagrodzenia to również główne żądanie związku zawodowego maszynistów (GDL) w sporze zbiorowym z Deutsche Bahn i innymi przedsiębiorstwami kolejowymi. Deutsche Bahn najpierw nie zgodziła się na rokowania na ten temat, wskazując na brak wykwalifikowanych pracowników, ale teraz chce już rozmawiać przynajmniej o „modelach redukcji czasu pracy”.

Według związku zawodowego Verdi w większości krajów związkowych tematem rokowań zbiorowych nie jest podwyżka wynagrodzeń. Podczas obecnej rundy negocjacji jest o niej mowa tylko w Brandenburgii, Saarze, Saksonii-Anhalt i Turyngii. W Bawarii nie wypowiedziano jeszcze ramowego układu zbiorowego, dlatego nie dojdzie tam do strajku. Związek poinformował jednak, że w Bawarii i tak toczą się rokowania „na podstawie dobrowolnego zobowiązania pracodawców”.

(AFP,DPA/pesz)

Siła robocza dla Niemiec w czasach ksenofobii

02:21

This browser does not support the video element.