1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Komentarz: zmierzch Merkel

5 stycznia 2018

Ostatnie sondaże pokazują, że Niemcy mają dość sondowania i zwlekania. Angela Merkel, uważają wyborcy, powinna jak najszybciej stworzyć rząd.

Belgien EU Gipfel in Brüssel
Zdjęcie: Reuters/P. Noble

Entuzjazm wygląda nieco inaczej – tylko 45 procent ankietowanych w najnowszym sondażu tzw. Deutschlandtrend instytutu badania opinii publicznej Infratest-Dimap uznało, że CDU, CSU i SPD powinny jeszcze raz się zmobilizować i dalej rządzić. To zdecydowanie mniej niż jeszcze cztery lata temu, a już wtedy głośna była krytyka rządów obu tych wielkich partii w Niemczech. Przy czym Angela Merkel cieszy się jeszcze względnie dużym poparciem. Gdy 65 procent ankietowanych mówi, że szefowa CDU jest dobrym kanclerzem, to jest to wynik, o którym wielu szefów rządów w państwach demokratycznych mogłoby tylko pomarzyć. Do tego 70 proc. uważa, że kanclerz gwarantuje stabilność w Niemczech. To jest ogromny kredyt, z którego Merkel korzysta od lat – nie zapisała się ona nikomu specjalnie w pamięci jako gorliwa reformatorka czy wizjonerka. Za to jako kotwica w czasach niepewności, jako osobowość, która w burzliwych czasach zachowuje zimną krew. Nie brzmi to entuzjastycznie, odpowiada jednak oczekiwaniom – Niemcy niczego tak się nie obawiają jak politycznego chaosu.


Wyniki sondażu Deutschlandtrend: Wielka koalicja ma więcej krytyków niż fanów

 

Autor komentarza Jens Thurau

A więc już tylko mniejszość uważa, że to dobrze, jeśli wielka koalicja rządzić będzie nadal. Jeśli jednak to się nie uda, większość (54 proc.) opowiada się za ponownymi wyborami. Jeszcze w grudniu wielu wyborców mogło wyobrazić sobie rząd mniejszościowy, ten pomysł dziś stracił na popularności. To zdecydowany sygnał, że maleje zaufanie do "wiecznej" kanclerz. Wielka koalicja, niech już sobie będzie, ale to ostatni raz.

Niemieccy wyborcy nie potrafią najwidoczniej też wyobrazić sobie Merkel na czele eksperymentu z rządem bez parlamentarnej większości, który za każdym razem musi starannie uzasadniać swoje plany i szukać większości. Ale i sama Merkel nie jest na to gotowa, jak ciągle podkreśla. Tutaj Merkel zdecydowanie wyczuwa czego oczekują wyborcy.

Co wyniki ankiety oznaczają dla rozmów sondażowych i ewentualnych negocjacji koalicyjnych? Przede wszystkim to, że powinny one pójść szybko, bo ludzie mają dość sondowania, gierek i niekończących się telewizyjnych występów potencjalnych koalicjantów. Podsumowując – przesłanie wyłaniające się z ostatnich sondaży brzmi – usiądźcie, dogadajcie się, skoncentrujcie się na najważniejszych sprawach. Zdaje się, że CDU, CSU i SPD powoli zaczynają to rozumieć. Dlatego deklarują, że chcą skończyć rozmowy sondażowe jak najszybciej i zrezygnować z wrzaskliwych występów medialnych. Zobaczymy, jak długo wytrzymają w tych dobrych postanowieniach.

Jens Thurau

tł. Bartosz Dudek