Monachijski dziennik Abendzeitung pisze:

„W tej dyskusji, trochę melancholijnej, by nie powiedzieć głęboko niemieckiej, nie powinno się zapomnieć o kilku rzeczach, np. o zasadzie przyczyny i oddziaływania. Był nią bin Laden, który – przez swoje czyny – odebrał szacunek i wartość życiu ludzkiemu – i to tysiąckrotnie. Teraz specjalne jednostki amerykańskie zabiły tego człowieka, który był również nieuzbrojony. (…) Bin Laden nie był ani niewinny, ani bezbronny“.

Zdaniem hamburskiego tygodnika Die Zeit:

„Bardzo możliwe, że z powodu akcji w Abbottabad dojdzie do zemsty wobec USA, zwłaszcza w Pakistanie. Bardzo prawdopodobne, że działanie Obamy utwierdziło wielu wrogów Ameryki na Bliskim I Środkowym Wschodzie w ich nienawiści. Jednak polityczna energia w świecie arabskim płynie od dawna gdzie indziej. Osama bin Laden wystąpił tutaj w propagandzie libijskiego dyktatora Kaddafiego, który spróbował oczernić walczących o wolność w swoim kraju, przyczepiając im etykietkę ‘sojuszników Al-Kaidy'. Na szczęście nikt mu nie wierzy”.

Straubinger Tagblatt/Landshuter Zeitung uważa, że:

„Wszyscy, którzy ubolewają nad tym, że bin Laden powinien zostać postawiony przed sądem, argumentują zgodnie z literą prawa międzynarodowego. Ignorują przy tym następstwa, które przyniosłoby takie postępowanie respektujące normy państwa prawa. Każda islamska komórka terrorystyczna prawdopodobnie miałaby na celu wymusić wydanie symbolicznego bohatera swojej ideologii nieprzyjaznej dla ludzi. Mimo możliwych aktów zemsty żyjący bin Laden byłby dla świata większym ryzykiem niż martwy”.

Federalny Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy w sprawie prewencyjnego pozbawienia wolności za niezgodne z konstytucją. Do 2013 roku trzeba uchwalić nową ustawę. Tę kwestię komentują m.in.: „Hessische/Niedersächsische Allgemeine“ oraz „Frankfurter Rundschau”.

Hessische/Niedersächsische Allgemeine pisze:

„Ponaglony przez Europejski Trybunał Praw Człowieka Federalny Trybunał Konstytucyjny już po raz kolejny nakłada odpowiedzialność na naszych polityków. Co jest ważniejsze: potrzeba ochrony ludności czy zasady naszego państwa konstytucyjnego? Pewne rzeczy wskazują na to, że obydwa aspekty można połączyć. Należałoby tylko rządzić jasno i sprawiedliwie. Minister sprawiedliwości Leutheusser-Schnarrenberger i minister spraw wewnętrznych Friedrich powinni się porozumieć w tej sprawie. Możliwie najszybciej”.

Frankfurter Rundschau uważa, że „Niemieccy sędziowie musieli być do tego zachęceni przez swoich kolegów z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Ale to nie odbiera jakości wyrokowi. Trybunał Konstytucyjny nie żąda poprawy prawa prewencyjnego pozbawienia wolności, mniejszych lub większych poprawek tu czy tam. Oddalił wszystkie odpowiednie przepisy prawa karnego i wymiaru sprawiedliwości wobec nieletnich, uznając je za niekonstytucyjne”.

Monika Skarżyńska

red. odp. Bartosz Dudek