Komisja Europejska przestała grozić: w sobotę (29.07.2017) ze względu na grożące pozbawienie władzy sądów powszechnych w Polsce Bruksela rozpoczęła postępowanie przeciwko Polsce o naruszenie unijnego prawa. Stało się to po opublikowaniu nowej ustawy w polskim Dzienniku Ustaw – poinformowała KE. "Polskie władze mają miesiąc, żeby odpowiedzieć" - głosi dalej informacja na Twitterze.

Z formalnego punktu widzenia KE zwraca uwagę na różny, zależnie od płci wiek emerytalny sędziów i prokuratorów. Narusza to wytyczne UE dotyczące równouprawnienia. Możliwość wydłużenia przez ministra sprawiedliwości czasu pracy sędziów, także po osiągnięciu przez nich wieku emerytalnego lub przedwczesnego zakończenia pracy sędziego – także na wniosek ministera, doprowadzi do ograniczenia niezawisłości sądów – stwierdza Komisja Europejska.

Postępowanie o naruszenie unijnego prawa może prowadzić do skargi przed Trybunałem Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich (ETS) i nałożeniem na Polskę dotkliwych kar finansowych.

Komisja Europejska zapowiedziała ten krok już w połowie tygodnia. Zdaniem Komisji reforma sądownictwa w Polsce godzi nie tylko w polską konstytucję, ale też w wartości podstawowe UE. Rząd w Warszawie nazwał ostrzeżenie "szantażem".

Kwestionowana jest podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę w poniedziałek znowelizowana ustawa o sądach powszechnych. Zgodnie z nią o obsadzeniu stanowisk sędziów w sądach powszechnych, łącznie z sądami apelacyjnymi, decyduje ministerstwo sprawiedliwości.

Spór od 2016 r.

Spór Komisji Europejskiej z Warszawą trwa od początku 2015 roku, kiedy zdaniem Brukseli rząd PiS ograniczył niezawisłość sędziów Trybunału Konstytucyjnego. KE wszczęła wówczas wobec Polski unijną procedurę ochrony państwa prawa – po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej.

Zdaniem Brukseli wszystkie próby nawiązania dialogu i znalezienia rozwiązania, spełzły na niczym. W minionych tygodniach Warszawa – mimo protestów tysięcy Polaków – pracowała nad dalszymi reformami wymiaru sprawiedliwości, w tym ustawą o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Ustawę tę zawetował prezydent Andrzej Duda. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans z zadowoleniem przyjął decyzję prezydenta, jednocześnie jednak wskazał na nie zablokowane części reformy.

Afdp / Elżbieta Stasik