1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel krytykuje Rosję i Chiny

Aleksandra Jarecka31 sierpnia 2013

Rząd USA jest przekonany o użyciu broni chemicznej przez reżim Asada, ale nie zdecydował jeszcze o ostatecznym ataku na Syrię. Tymczasem kanclerz Merkel ostro krytykuje postawę Rosji i Chin.

Bundeswirtschaftsminister Philipp Rösler (FDP - l-r), Bundeskanzlerin Angela Merkel (CDU), Bundesverteidigungsminister Thomas de Maiziere (CDU) und Bundesaußenminister Guido Westerwelle (FDP) unterhalten sich am 28.08.2013 vor Beginn der Kabinettssitzung im Bundeskanzleramt in Berlin. Foto: Tim Brakemeier/dpa +++(c) dpa - Bildfunk+++
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Postawa Rosji i Chin wobec konfliktu w Syrii stała się przedmiotem krytyki szefowej niemieckiego rządu. „Wstrzymywanie się od dłuższego czasu Rosji i Chin od przyjęcia wspólnej postawy wobec konfliktu w Syrii jest godne ubolewania, ponieważ osłabia w nim poważnie aktualną rolę ONZ. Złamanie tabu, jakim było użycie gazów bojowych, wskutek czego zginęły setki osób, nie może pozostać bez konsekwencji” - stwierdziła kanclerz na łamach sobotniego wydania gazety Augsburger Allgemeine.

Inspektorzy ONZ wrócili w sobotę (31.08) z SyriiZdjęcie: picture-alliance/dpa

W podobnym tonie wypowiedział się szef niemieckiego MSZ Guido Westerwelle w wywiadzie dla Welt am Sonntag, mówiąc, że udawanie, że nic się nie stało, może doprowadzić do ponownego użycia broni chemicznej. „Dlatego apelujemy do Rosji, by wysłała razem ze wspólnotą światową jasny sygnał”- oznajmił Guido Westerwelle.

Tymczasem kanclerz Merkel nadal wyklucza zbrojny udział Niemiec w konflikcie syryjskim.

Rozwiązanie na drodze dyplomatycznej

Za rozwiązaniem konfliktu syryjskiego na drodze dyplomatycznej jest Dirk Niebel (FDP) minister ds. pomocy rozwojowej. „Nawet, kiedy doszło do zaostrzenia sytuacji, jedynym trwałym rozwiązaniem, jak wynika z dotychczasowych doświadczeń, jest rozwiązanie natury politycznej, pozwalające skonsolidować wszystkie siły społeczne“- powiedział on gazecie Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) dodając jednocześnie, że „Asad nie może partycypować w tym rozwiązaniu”.

Nie powtórzyć błędów sprzed 2 lat

Dieter Graumann domaga się od rządu Angeli Merkel zdecydowanego działaniaZdjęcie: picture-alliance/dpa

Innego zdania jest natomiast Dieter Graumann, przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech, który domaga się od rządu Angeli Merkel lojalności wobec partnerów międzynarodowej wspólnoty. Jego zdaniem fatalny błąd Niemiec, które wstrzymały się od działania podczas kryzysu w Libii przed dwoma laty, nie może się powtórzyć. „Teraz nadchodzi szansa, by błąd ten naprawić” - przekonuje Graumann na łamach Kölner Stadt-Anzeiger.

"Poważny błąd"

Przewodnicząca partii Zielonych, Claudia Roth, opowiedziała się w sobotnim wydaniu Neue Osnabrücker Zeitung za ostrymi sankcjami wobec Syrii. Podobnie jak Rolf Mützenich, rzecznik ds. polityki zagranicznej klubu poselskiego, SPD zaproponowała postawienie Asada przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości.

Szef klubu poselskiego SPD Frank-Walter Steinmeier zarzuca tymczasem polityce zagranicznej rządu koalicyjnego niewybaczalne błędy. Jak powiedział on gazecie Frankfurter Rundschau: „Polityka zagraniczna Niemiec straciła w oczach Waszyngtonu w ostatnich latach bardzo na znaczeniu. Niemcy wycofały się z też z aktywnej polityki z Rosją. „Teraz widać wyraźnie, że był to poważny błąd”- stwierdził Steinmeier. Dlatego kanclerz Merkel nie może pośredniczyć w konflikcie w obliczu grożącego ataku zbrojnego na Syrię.

Frank-Walter Steinmeier krytykuje dotychczasową politykę zagraniczną rządu koalicyjnegoZdjęcie: picture-alliance/dpa

Apel do Rosji

Volker Rühe, były minister obrony w wywiadzie dla Tagesspiegel am Sonntag, domaga się od rządu USA, by ten ujawnił Rosji wszystkie posiadane dotąd informacje. Wtedy Rosja, jego zdaniem, nie będzie mogła więcej opowiadać o „amerykańskich kłamstwach” oraz zmuszona będzie zadecydować czy „nadal pozostanie bezgranicznie wierna reżimowi Asada, czy zechce być partnerem w negocjacjach dotyczących politycznej przyszłości Syrii”.

DPA/ Alexandra Jarecka

red.odp.: Bartosz Dudek

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej