Koniec studenckiego eldorado w Holandii
7 stycznia 2012W obliczu pustych kas państwowych holenderskie uczelnie zamierzają wprowadzić program oszczędnościowy. Dotyczyć on będzie przede wszystkim studentów –obcokrajowców , w tym Niemców.
Obecnie w Holandii studiuje 24 tysiące niemieckich studentów. Na semestr zimowy 2011/2012 zapisało się 2000 następnych. Każdy niemiecki student kosztuje rząd Holandii 6 tysięcy euro, co daje w roku wydatek około 144 mln.
Środki zaradcze
Fakt, że Niemcy stanowią na holenderskich uczelniach największą grupę obcokrajowców postrzegane jest coraz bardziej krytycznie. Sekretarz stanu w holenderskim ministerstwie oświaty Halbie Zijlstra wystosował pod koniec grudnia ubiegłego roku otwarty list do holenderskiego parlamentu. Zaproponował w nim, by część kosztów z tego tytułu przejął niemiecki rząd oraz by zaostrzyć kryteria przyjmowania zagranicznych studentów.
Jednocześnie zapowiedział on wprowadzenie środków oszczędności. „W przyszłości, jeśli student przedłuży studia o rok, będzie musiał zapłacić karę w wysokości 3000 euro. W przypadku podjęcia drugiego kierunku studiów będzie zmuszony zapłacić zamiast dotychczasowych 700 aż 10.000 euro”- ostrzega holenderski minister oświaty. Czesne za rok podskoczy do 1700 euro. Przewidziane jest również obniżenie stypendium.
Propozycja nie do odrzucenia
Propozycję holenderskiego rządu, by Niemcy partycypowały w kosztach studiów niemieckich studentów w Holandii, przyjęto ze zdumieniem. Rzeczniczka federalnego Ministerstwa Oświaty i Wychowania podkreśliła w odpowiedzi na żądanie Holendrów: „że wolność wyboru miejsca pracy oraz studiów w Unii jest najwyższym dobrem. A wzajemne wystawiania sobie rachunków nie posunie sprawy do przodu”. Jednocześnie strona niemiecka odrzuciła postulat zawarcia porozumienia w tej sprawie.
Tymczasem strona holenderska planuje zastopować też dotychczasową politykę werbowania niemieckich studentów na holenderskie uczelnie. Ferdynand Mertens, były wysoki urzędnik w Ministerstwie Oświaty i Wychowania powiedział na łamach fachowej gazety „Transfer” kilka miesięcy temu: „Nie ma potrzeby, by zabiegać o niemieckich studentów. Ich import na koszt kasy państwowej przynosi wyłącznie korzyści uczelniom. Otrzymują one za każdego studenta, bez względu na to czy jest Holendrem czy obcokrajowcem 6 tys. euro”.
Innego zdania jest Peter Stegelmann opiekujący się stroną internetową: studieren–in–holland.de. „Z ekonomicznego punktu widzenia zabieganie o najlepszych studentów jest bardzo rozsądne”. Wielu Niemców po ukończeniu studiów zostaje w Holandii.
Tymczasem już wkrótce wprowadzona zostanie podwyżka czesnego. Dla wielu Niemców studia w Holandii staną się za drogie.
tagesschau / Alexandra Jarecka
red.odp.. Małgorzata Matzke