Konkurencja dla polskich opiekunek
18 kwietnia 2011Posunięcie chadeków jest spojrzeniem prawdzie prosto w oczy. Już od lat opiekunki niedołężnych, czy obłożnie chorych pracują w Niemczech w szarej strefie. Wahadłowo kursują co trzy miesiące zazwyczaj między Polską i Niemcami, bo na tak długi pobyt zezwalają im zasady ruchu bezwizowego. Ta armia kobiet jest błogosławieństwem dla rodzin osób niedołężnych, bo za domową, całodobową opiekę nad chorymi przez niemieckie służby pielęgniarskie, przeciętnie zarabiająca rodzina nie jest w stanie zapłacić.
Partie CDU/CSU, jak donosi gazeta "Berliner Zeitung", chcą doprowadzić do legalizacji pobytów i pracy pochodzących z zagranicy pielęgniarek i opiekunek. Nielegalne zatrudnienie jest sytuacją nie do przyjęcia zarówno dla rodzin, korzystających z pracy opiekunek, jaki i dla nich samych. Partie chadeckie przygotowały projekt zmiany przepisów w tej sprawie, który miałby zostać włączony do pakietu reform systemu opieki.
Z ubezpieczeniem i świadczeniami
Konkretnie politycy CDU i CSU proponują, aby za wzorzec przyjąć model austriacki, wedle którego także opiekunki spoza Unii Europejskiej mogłyby być legalnie zatrudnianie w określonych warunkach.
W Austrii praca opiekunek jest uznawana za legalną, jeżeli rodzina gwarantuje, że miesięczna zapłata wynosi od 800 do 1000 euro, i że osoby te mają gwarantowane zakwaterowanie i wyżywienie. Składki ubezpieczeniowe za opiekunki przejmuje wtedy austriacka kasa pielęgnacyjna.
"Taka regulacja jest znacznie korzystniejsza, niż zatrudnienie specjalistycznej służby pielęgniarskiej lub umieszczenie pacjenta w placówce opiekuńczo-pielęgniarskiej. Lepsze jest także, kiedy ludzie mogą pozostać w swoich czterech ścianach." stwierdza się w projekcie zmiany przepisów, który ma być podstawą do dyskusji nad tym tematem z partnerem koalicyjnym, FDP.
W zależności od pochodzenia danych szacuje się, pisze Berliner Zeitung, że w Niemczech w charakterze opiekunek niedołężnych seniorów pracuje obecnie ok. stu tysięcy kobiet z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Najczęściej otaczają one całodzienną opieką osoby z demencją, lub na tyle niesprawne, że nie są w stanie same mieszkać i troszczyć się o codzienne sprawy.
afp / Małgorzata Matzke
red.odp.: Iwona D. Metzner