W ramach kontroli na granicach lądowych Niemiec policja federalna odnotowała 53 410 nielegalnych wjazdów w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku. Jak informuje „Bild am Sonntag”, 28 321 osób zostało zawróconych podczas próby ich przekroczeniana.

Bez portów lotniczych i morskich

Dane te zostały potwierdzone przez policję Niemieckiej Agencji Prasowej. Policja federalna zatrzymała 1 195 przemytników ludzi i zarejestrowała 1 088 operacji przemytniczych. Władze zwróciły uwagę, że opublikowane dane nie obejmują wyników kontroli na lotniskach i w portach morskich, a liczby dotyczące sytuacji na granicach lądowych Niemiec mogą jeszcze ulec zmianie, na przykład z powodu późniejszych ustaleń.

Od stycznia do końca września niemieccy funkcjonariusze zatrzymali łącznie 7 783 osoby, wobec których wykonano zaległe nakazy aresztowania. Popełnione przez nie wcześniej przestępstwa obejmują niezapłacone grzywny, poważne przestępstwa kryminalne i nierozpoczęcie kary aresztu. W niektórych przypadkach chodziło również o osoby poszukiwane przez policję innych krajów.

Ponowne wjazdy mimo zakazu

Jak informuje dalej „Bild am Sonntag”, największa liczba deportacji miała miejsce na granicach ze Szwajcarią (9 113 osób), Polską (7 862), Austrią (5 468) i Francją (2 350). Najczęściej zawracano Ukraińców (5 935 osób), Syryjczyków (4 708) i Afgańczyków (2 396). Niemieccy funkcjonariusze zatrzymali ponadto 1 482 deportowanych wczesniej migrantów, którzy chcieli ponownie wjechać do Niemiec pomimo obowiązującego ich zakazu.

Policja mówi o nieuprawnionym wjeździe, gdy cudzoziemiec chce przekroczyć granicę kraju bez ważnego zezwolenia na pobyt w nim. Odesłanie takich osób jest możliwe przede wszystkim wtedy, gdy nie występują one z wnioskiem o azyl lub gdy dana osoba podlega tymczasowemu zakazowi ponownego wjazdu.

Dzieje się tak na przykład w przypadku, gdy ktoś wcześniej został deportowany lub w przypadku osób pochodzących z tak zwanych bezpiecznych krajów pochodzenia, jeśli ich wniosek o azyl został odrzucony jako „w oczywisty sposób nieuzasadniony”.

Kontrole od połowy września

Kontrole graniczne nie są przewidziane w strefie Schengen. Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser uzasadniła zarządzenie wprowadzenia stacjonarnych kontroli na wszystkich granicach lądowych kraju od połowy września nielegalną migracją, a także ochroną przed islamistycznymi terrorystami i przestępczością transgraniczną.

Wprowadzone przez nią rozszerzenie kontroli objęło granice z Danią, Holandią, Belgią i Luksemburgiem. Kontrole zostały już wcześniej wprowadzone na granicy z Francją ze względu na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.

Kontrole na granicach Niemiec z Polską, Czechami i Szwajcarią trwają od połowy października ubiegłego roku, a jesienią 2015 roku zostały wprowadzone na granicy lądowej między Niemcami a Austrią. Podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, które odbyły się latem tego roku w Niemczech, przez pewien czas kontrole były przeprowadzane na wszystkich niemieckich granicach lądowych.

Stacjonarne kontrole graniczne są warunkiem wstępnym dla odesłania nielegalnych migrantów, ponieważ środek ten jest możliwy do zastosowania tylko bezpośrednio na granicy. Możliwe jest również odsyłanie osób ubiegających się o azyl, jeśli za rozpatrzenie ich wniosków odpowiada inny kraj UE. I wreszcie możliwe jest odsyłanie osób zatrzymanych w rejonie przygranicznym, ale związane z tym wymagania i wysiłek są znacznie większe.

Niemiecka policja zamierza opublikować 1 listopada ocenę danych liczbowych i skuteczności kontroli granicznych.

(DPA/jak)

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!