Kontrowersyjny dialog
25 marca 2010Szef resortu spraw wewnętrznych w Berlinie, Thomas de Maizière (CDU), widzi w Niemieckiej Konferencji Islamskiej ofertę dialogu pod adresem muzułmanów. Jak stwierdził minister, jego koncepcja posłużyć ma «do zdefiniowania ważnych wyników pierwszej fazy konferencji dla celów praktycznych», podała w środę (24.03.) berlińska gazeta «Tageszeitung». Zarazem Thomas de Maizière odrzucił krytykę ze strony zrzeszeń islamskich pod adresem jego koncepcji konferencji.
Spór o porządek dzienny konferencji
Zabierając głos na temat krytyki zrzeszeń islamskich, że porządek dzienny konferencji nie przewiduje takich tematów jak islamofobia, de Maizière stwierdził, że: «na ten temat możemy oczywiście porozmawiać. Nawet, jeśli nie uważam, by Niemcy były państwem nasiąkniętym wrogością wobec islamu». Minister spraw wewnętrznych, który wykluczył z uczestnictwa w konferencji Radę Islamską, oświadczył, że dyskusje w zrzeszeniach na temat uczestnictwa w konferencji pod auspicjami MSW są czymś normalnym.
Kryminalne zarzuty wobec Rady Islamskiej
Thomas de Maizière podkreślił, że do chwili wyjaśnienia zarzutów wobec Rady Islamskiej, jego decyzja o wykluczeniu tej organizacji z obrad pozostanie w mocy. Wskazał na fakt, że chodzi tu o poważne zarzuty. «Inne zrzeszenia serdecznie zapraszam», stwierdził szef resortu. Minister MSW zawiesił możliwość uczestnictwa Rady Islamskiej w konferencji na skutek postępowania prowadzonego przez prokuratora wobec ugrupowania Milli Görüs, wchodzącego w skład Rady. Centralna Rada Muzułmanów stawia ze swej strony warunki uczestnictwa w konferencji. Obok najważniejszych zrzeszeń islamskich do udziału w konferencji zaproszono dziesięciu niezrzeszonych muzułmanów.
ag/Jan Kowalski
red. odp.: Elżbieta Stasik