1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Koronawirus. Niemcy łagodzą część restrykcji

20 kwietnia 2020

Od dziś w Niemczech znowu mogą działać niektóre sklepy i punkty usługowe. Ale droga do normalności jeszcze daleka.

Centrum Kolonii od dziś znowu zacznie się zapełniać
Centrum Kolonii od dziś znowu zacznie się zapełniać Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Revierfoto

Chociaż pandemia koronawirusa jeszcze się nie skończyła, w Niemczech zostanie od dziś złagodzona część obostrzeń, jakie wprowadzono w minionych tygodniach w związku z rozprzestrzenianiem się choroby.

Po blisko miesiącu znowu będą mogły otworzyć się sklepy, ale tylko te, których powierzchnia nie przekracza 800 metrów kwadratowych. Ograniczenie metrażowe nie dotyczy salonów samochodowych, sklepów rowerowych i księgarni – te mogą działać bez przeszkód.

Przeciwko zakazowi działalności największych sklepów złożono w ubiegłym tygodniu kilka pilnych zażaleń do sądów, ale zostały one odrzucone.

W zależności od branży, a także landu, możliwe są różnice w przepisach. Dlatego na przykład w Hesji duże domy handlowe zostaną otwarte pod warunkiem, że zmniejszą do 800 metrów kwadratowych dostępną powierzchnię handlową. W Saksonii-Anhalt takiej możliwości nie ma.

Minister gospodarki Niemiec Peter Altmeier przestrzega przed sytuacją, w której Niemcy zaczną przypominać zbieraninę krajów związkowych o zupełnie różnych przepisach. „Nie możemy się targować na zaostrzenia i złagodzenia restrykcji” – powiedział gazecie „Bild am Sonntag”.

Z powrotem do szkoły

W Saksonii, Berlinie i Brandenburgii do szkół wrócą dziś uczniowie ostatnich klas – po to, aby od razu zasiąść do egzaminów końcowych albo się do nich przygotować. W innych landach zajęcia w szkołach będą wznawianie w najbliższych dniach, w niektórych częściach kraju dopiero w maju.

Uczniowie w Saksonii otrzymają po powrocie do szkół zestawy higieniczne, w których skład wchodzą maseczki ochronne i płyn do dezynfekcji.

Rząd Niemiec nie wydał ogólnego nakazu noszenia masek Zdjęcie: picture-alliance/AP/H. Fohringer

Maski nie wszędzie obowiązkowe

W Saksonii już obowiązuje nakaz noszenia maseczek w autobusach, tramwajach i sklepach. Podobny obowiązek zostanie wprowadzony w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, ale dopiero od 27 kwietnia. Nakaz zakrywania nosa i ust w środkach komunikacji miejskiej oraz taksówkach wprowadziły też pojedyncze miasta jak Wolfsburg czy Jena. Nie ma jednak ogólnoniemieckich przepisów w tej sprawie. Rząd federalny odrzucił pomysł obowiązku noszenia masek w całych Niemczech, ale zaleca to w sklepach i komunikacji publicznej.

Przedstawiciele kół gospodarczych domagają się tymczasem przestawienia jasnego planu dalszego łagodzenia obostrzeń głównie dla branży hotelarskiej, gastronomicznej i turystycznej. Na decyzję w tej sprawie trzeba jednak jeszcze poczekać. Dopiero pod koniec kwietnia ma się odbyć kolejna narada rządu i przedstawicieli landów.

Normalność nie wróci szybko

Zdaniem przedstawicieli rządu Niemiec mieszkańcy kraju muszą liczyć się z tym, że normalność nie wróci prędko. Minister finansów Olaf Scholz powiedział telewizji ARD, że „potrzebujemy teraz na dłuższy czas nowej normalności”. Eksperci szacują, że szczepionka przeciwko koronawirusowi będzie dostępna dopiero wiosną przyszłego roku.

(DPA/szym)

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na Facebooku! >> 

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej