W chińskim mieście Wuhan, od którego rozpoczęła się pandemia koronawirusa, na COVID-19 zmarło więcej osób niż dotychczas podawano.
Reklama
Już od dłuższego czasu zachodnie media powątpiewały w prawdziwość danych podawanych przez Pekin. Obecnie władze miasta Wuhan skorygowały w górę liczbę ofiar śmiertelnych choroby COVID-19. Jak przyznano, w Wuhan zmarło 3869 osób, o 1290 więcej niż dotychczas podawano.
Według wcześniejszych oficjalnych danych, w całych Chinach na COVID-19 zmarły 3342 osoby. Według tych samych danych liczba zarażonych wzrosła ostatnio w Wuhan o 325 osób do 50 333. To około dwóch trzecich wszystkich zakażonych w Chinach, których ma być łącznie 82 367.
Jako powód podawania zaniżonych danych władze wymieniły między innymi trudną sytuację na początku epidemii, która przerosła personel medyczny. Stąd wiele ofiar zostało zbyt późno lub niewłaściwie odnotowanych. Ponadto na początku wiele ofiar zmarło w domach.
W zachodnich mediach i kręgach rządowych od dawna panował sceptycyzm co do oficjalnych chińskich danych. Właśnie w milionowym mieście Wuhan, stolicy prowincji Hubei, wirus pojawił się po raz pierwszy. Było to w grudniu 2019 r. Od 23 stycznia Wuhan jako pierwsze chińskie miasto zostało całkowicie odizolowane od reszty kraju, później odcięto całą prowincję. Dopiero od 8 kwietnia 2020 mieszkańcy mogą znowu opuszczać miasto.
Chiny coraz częściej krytykowane są za sposób obchodzenia się z epidemią. Między innymi USA zarzucają Pekinowi, że zbyt późno poinformowały o jej wybuchu. Chiny odrzucają te zarzuty.
(Reuter, AFP, ARD/ du)
Wuhan: Codzienność w mieście odciętym od świata
Przed tygodniem miasto Wuhan w Chinach zostało objęte kwarantanną. Pokazujemy scenki z życia w stanie wyjątkowym.
Zdjęcie: Getty Images/AFP/H. Retamal
Zwiększone środki bezpieczeństwa
Osoby, które zdecydują się opuścić domy, muszę liczyć się ze wzmożonymi kontrolami. Na zdjęciu policjant mierzy kierowcy temperaturę ciała. Poza Wuhan kwarantanną objętych zostało siedemnaście innych miast w Chinach. Jeszcze nigdy w historii Chin kontrole w sytuacji epidemiologicznej nie były prowadzone na taką skalę.
Zdjęcie: Getty Images/AFP/H. Retamal
W mieście duchów
Tak puste ulice, to w Wuhan rzadki widok. Jedenaście milionów mieszkańców liczy samo miasto. Tereny podmiejskie, to kolejne 58 milionów. Przed miesiącem odnotowano w Wuhan pierwszy przypadek koronawirusa. Do dziś w całych Chinach potwierdzono cztery tysiące zachorowań. 22 stycznia władze Wuhan podjęły decyzję o odcięciu miasta od reszty świata.
Zdjęcie: Getty Images
Praca do granic wytrzymałości
Krótkie przerwy i powrót do pracy. Dużo czasu na odpoczynek personel szpitalny nie ma. Odzież ochronna ma powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się wirusa, którego oficjalna nazwa brzmi 2019-nCoV. Według chińskich władz, w całym kraju zmarło już sto osób. W samej prowincji Hubei, której stolicą jest Wuhan, zmarły do tej pory 24 osoby.
Zdjęcie: Getty Images/AFP
Taniec koparek
Pod koniec ubiegłego tygodnia cały świat obiegły zdjęcia koparek na budowie w Wuhan. Miasto postanowiło w przeciągu kilku dni postawić szpital dla zakażonych koronawirusem. W ten sposób władze chcą odciążyć personel "normalnych" szpitali. Ten tymczasowy szpital ma zostać oddany do użytku już trzeciego lutego.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/XinHua/Xiao Yijiu
Nowy Rok w cieniu wirusa
Wielu Chińczyków zrezygnowało ze względów bezpieczeństwa z szumnych obchodów chińskiego Nowego Roku, który rozpoczął się 25.01. Wiele imprez zostało odwołanych. Rząd postanowił przenieść obchody na czas, kiedy epidemia zostanie opanowana.
Zdjęcie: Getty Images/AFP/H. Retamal
Próby zachowania normalności w mieście
Mimo kwarantanny mieszkańcy miasta próbują żyć normalnie, tak jak te kobiety na zdjęciu. Z tą małą różnicą, że od paru tygodni obowiązkowo w maseczkach ochronnych. Wszędzie, na ulicach, dworcach, w budynkach użyteczności publicznej należy mieć maseczkę ochronną. Korea Południowa zobowiązała się dostarczyć Chinom dwa miliony nowych maseczek.
Zdjęcie: Getty Images
Ewakuacja z miasta trwa
Wraz z Chińczykami w Wuhan odseparowanych zostało tysiące obcokrajowców, którzy w momencie zarządzenia kwarantanny przebywali w mieście. Wiele państw stara się sprowadzić swoich obywateli do domów. Japonia, USA, Francja, Niemcy czy Polska, to tylko niektóre z tych państw.