1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Koronawirus. Wyraźna nadmierna śmiertelność w Niemczech

10 grudnia 2021

W pierwszym roku po wybuchu pandemii zmarło w Niemczech ponad siedem procent więcej osób niż przed pandemią. COVID-19 uderzył głównie w osoby starsze.

Oddział intensywnej opieki medycznej w Niemczech
Oddział intensywnej opieki medycznej w NiemczechZdjęcie: UKSH/dpa/picture alliance

Nadmierna śmiertelność: straszne określenie. Z grubsza chodzi o to, ile osób więcej umarło w jakimś kraju w danym roku z powodu nadzwyczajnych okoliczności. I taki jest też główny przekaz płynący ze wstępnego raportu Federalnego Urzędu Statystycznego w sprawie koronawirusa: pandemia także w Niemczech doprowadziła do mierzalnej nadmiernej śmiertelności.

A końca nie widać, przyznał w czwartek (9.12.2021) wiceszef urzędu Christoph Unger. „Dwa tygodnie temu Instytut Roberta Kocha ogłosił zatrważającą liczbę 100 tys. zgonów na COVID-19 w Niemczech. Jest o wiele za wcześnie na podsumowanie” – powiedział.

Siedem procent więcej zgonów niż przed pandemią

Ale już po dotychczasowym przebiegu pandemii widać wyraźny wzrost śmiertelności. „W pierwszych dwunastu miesiącach pandemii, od marca 2020 do lutego 2021, wzrost był wysoki” – mówi Unger. „Zmarło 7,5 procent albo prawie 71 tys. osób więcej niż przed tym okresem. Najwyższe liczby zgonów były w grudniu 2020 i styczniu 2021”. A więc w czasie potężnej drugiej fali pandemii, która doprowadziła do licznych ograniczeń w okresie świątecznym.

Trudno zmierzyć wpływ ograniczeń

Zaskakujące są wnioski jakie Unger i jego współpracownicy formułują na temat ogłaszanych i odwoływanych lockdownów – ograniczania kontaktów czy zamykania i otwierania barów czy restauracji. „Podwyższone liczby zgonów występują mimo środków mających ograniczyć pandemię. Nie pozwalają ocenić, co stałoby się przy łagodniejszych obostrzeniach albo gdyby nie było ich wcale”.

Szef Federalnego Urzędu Statystycznego Christoph UngerZdjęcie: Uwe Anspach/dpa/picture alliance

Jest prawdopodobne, choć niemożliwe do dokładnego określenia, że liczba zakażeń byłaby zdecydowanie wyższa bez restrykcji. Widać za to wyraźnie, że takie działania jak noszenie masek czy redukcja kontaktów społecznych zmniejszyły liczbę innych chorób zakaźnych. „Statystyka przyczyn zgonów pokazuje, że restrykcje najwyraźniej doprowadziły do zdecydowanie mniejszej liczby zgonów spowodowanych innymi chorobami dróg oddechowych. W 2020 roku z powodu chorób zakaźnych zmarło 3800 osób mniej, niż średnio w latach 2016 do 2019” – mówi Unger. Coroczna fala grypy praktycznie nie wystąpiła w sezonie 2020/2021.

COVID dotyka głównie osoby starsze

Niemieckie statystyki potwierdzają też tezę, że to głównie starsze osoby z chorobami współistniejącymi najciężej chorują na COVID i umierają. W 2020 roku 70 procent zgonów covidowych stanowiły osoby powyżej 80. roku życia. Większość z nich miała typowe choroby dla tej grupy wiekowej jak problemy z sercem, demencja, niewydolność nerek czy cukrzyca. O ile przed pandemią często umierali na zapalenie płuc albo inne infekcje, teraz częstą przyczyną zgonów jest koronawirus.

Nie wzrosła liczba samobójstw

Eksperci podkreślają, że pandemia i związane z nią ograniczenia prowadzą do dużego obciążenia psychicznego, stanów lękowych, depresji. Dlatego zaskakiwać mogą dane na temat liczby samobójstw. W 2020 roku 9206 osób w Niemczech odebrało sobie życie. To drugi, najniższy poziom od 1980 roku. Mniej samobójstw było tylko w 2019 roku – 9041 przypadków.

Felix zur Nieden z Urzędu Statystycznego uważa, że mimo całego dramatu towarzyszącego koronawirusowi, Niemcy jak dotąd przeszły przez pandemie dość łagodnie. „W międzynarodowym porównaniu można powiedzieć, że Niemcy były lekko dotknięte. W innych krajach skutki były znacznie wyraźniejsze”.

W wielu zachodnioeuropejskich krajach odnotowano w 2020 roku załamanie prognozowanej średniej długości życia, jakiego nie widziano od czasów drugiej wojny światowej. W Niemczech też widać zmiany, ale nie tak wyraźne jak w innych krajach. Absolutna liczba zgonów covidowych w Wielkiej Brytanii wyniosła ok. 146 tys., we Włoszech prawie 144 tys. To dużo więcej niż w Niemczech, które mają więcej mieszkańców niż te kraje.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej

Dowiedz się więcej

Pokaż więcej na temat