1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
korupcja

Korupcja w UE. Węgry z najgorszym wynikiem

31 stycznia 2023

Węgry znalazły się na ostatnim miejscu wśród krajów członkowskich, jeśli chodzi o problemy z korupcją - wynika z najnowszego raportu Transparency International. Niemcy zajęły 9. miejsce na świecie, Polska 45.

Viktor Orban podczas przemówienia
Premier Węgier Viktor Orban Zdjęcie: ATTILA KISBENEDEK/AFP/Getty Images

Najlepiej z korupcją w UE radzi sobie Dania, która okazała się być najmniej skorumpowanym krajem świata zgodnie z opublikowanym we wtorek (31.01.23) Indeksem Percepcji Korupcji (ang. Corruption Perception Index, CPI).

Raport, publikowany co roku przez organizację Transparency International, obejmuje 180 krajów i regionów świata klasyfikując je w zależności od postrzeganego poziomu korupcji w instytucjach publicznych, gdzie 100 punktów oznacza zero problemów w tym zakresie, a 0 punktów – bardzo wysoki jej poziom.

Unia radzi sobie nieźle

Światowa średnia pozostaje na poziomie niezmienionym od 11 lat z wynikiem 43 punktów na 100, gdzie najlepiej wypada wspomniana już Dania (90 pkt.), a najgorzej Somalia z jedynie 12 punktami (punkt więcej ma Syria). Aż dwie trzecie państw, czyli 68 proc., uzyskało wynik poniżej 50 punktów. Z Indeksu wynika, że Unia Europejska jak dotąd radzi sobie z korupcją całkiem nieźle, średni poziom punktacji to 66 na 100; dla porównania Ameryki (USA, Kanada, Ameryka Południowa i Centralna) otrzymały średni wynik na poziomie 43 pkt., a Europa Wschodnia i Azja Centralna 35 pkt.

Dania na czele listy najmniej skorumpowanych krajówZdjęcie: ROBIN UTRECHT/picture alliance

Chociaż sytuacja – ostrzegają autorzy raportu - może szybko się pogorszyć, bo region, zwłaszcza po wybuchu wojny w Ukrainie, boryka się z kryzysem związanym z rosnącymi kosztami życia i rosnącym w wyniku tego niezadowoleniem społecznym. Zaufanie do instytucji publicznych nadwerężyła już wcześniej pandemia COVID-19, potem pogłębiające się w niektórych państwach członkowskich problemy z praworządnością i w końcu poczucie zagrożenia związane z wojną.

Do tego cieniem na reputacji UE położył się niedawny gigantyczny skandal korupcyjny, czyli tzw. Katargate, gdzie obecni i byli członkowie Parlamentu Europejskiego oraz ich pracownicy zostali oskarżeni o przyjmowanie łapówek od katarskich, a możliwe i że od marokańskich, oficjeli w zamian za korzystne dla tych krajów decyzje. Nadal jednak sytuacja w UE nie wygląda najgorzej, chociaż widać spore różnice między poszczególnymi państwami członkowskimi.

Niemcy w pierwszej piątce w UE

Poza Danią, w światowej oraz unijnej czołówce znalazły się Finlandia, Szwecja, Holandia. – Te wyniki są niezmienne właściwie już od dekady. Kraje o silnych instytucjach i dobrze funkcjonujących demokracjach często znajdują się w czołówce Indeksu – przyznają autorzy raportu. Niemcy zajęły piąte miejsce w rankingu UE i dziewiąte na świecie. Mimo że i tu nie obyło się bez problemów, np. kiedy rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego ukrył powiązania między powołaną przez siebie Fundacją Klimatu i Ochrony Środowiska a rosyjskim Gazpromem. Fundacja lobbowała na rzecz wstrzymanego obecnie gazociągu Nord Stream 2 i miała wpływać na niemieckich urzędników, otrzymując za to od Gazpromu 192 mln euro.

Fundacja lobbująca na rzecz Nord Stream kosztowała Niemcy parę punktów Zdjęcie: Jens Büttner/dpa/picture alliance

Z kolei na plus dla Niemiec oceniono fakt, że opracowując nową strategię bezpieczeństwa narodowego, oparły się na konsultacjach ze społeczeństwem i ekspertami, oraz uznały korupcję za ryzyko dla bezpieczeństwa kraju.

Z kolei krajem członkowskim, który z korupcją radzi sobie najgorzej są Węgry, które znalazły się na ostatnim miejscu unijnej listy i na 77. miejscu w rankingu światowym. Nie powinno to być co prawda zaskoczeniem – Węgry już od dawna uznawane są przez ekspertów za kleptokrację, zresztą korupcja jest jednym z powodów, dla których UE wstrzymała temu państwu część funduszy. Poza Węgrami, z korupcją najsłabiej w Unii radzą sobie także Bułgaria (43 pkt.) i Rumunia (46 pkt.). Polska z wynikiem 55 pkt. znalazła się na 45. pozycji.

Polski i Węgier problemy z praworządnością

Polsce i Węgrom zarzuca się właściwie to samo, że naruszyły zasadę praworządności, przez co osłabiły instytucje państwowe, w tym sądownicze, ograniczyły wolność mediów oraz – to przede wszystkim zarzut do Węgier – zablokowały działania i mechanizmy antykorupcyjne. Jak jednak przyznają autorzy Indeksu „erozja rządów prawa jest coraz większym problemem w całym bloku”. Z tego też powodu zresztą jednym z krajów, który odnotował największy spadek w rankingu jest Austria, która po perturbacjach politycznych spadła w Indeksie na 22. pozycję w skali świata z pięcioma punktami mniej niż w 2020 r.

Ograniczanie niezależności sądów nie podoba się Transparency InternationalZdjęcie: PAP/picture-alliance

Jak wynika z raportu, sytuacja Polski może się poprawić, bo kraj podejmuje obecnie działania w celu wzmocnienia niezależności sądów i zreformowania systemu dyscyplinowania sędziów, aby spełnić wynegocjowane z Komisją Europejską kamienie milowe i odblokować fundusze z Krajowego Planu Odbudowy. Gorzej wygląda za to sytuacja na Węgrzech. Pojawia się coraz więcej dowodów wskazujących na to, że węgierskie elity polityczne niewłaściwie wykorzystywały nie tylko fundusze państwowe, ale i unijne.

Węgry stały się też pierwszym państwem członkowskim wobec którego uruchomiono unijny mechanizm warunkowości, uzależniający wypłatę środków od przestrzegania zasady praworządności, zwłaszcza jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy z budżetu Wspólnoty. Jak dotąd UE zawiesiła temu państwu część funduszy z polityki spójności „ze względu na niedopuszczalne ryzyko korupcji i nieskuteczne działania prokuratury” oraz zamroziła 5,8 mld środków z funduszu odbudowy.

Te zostaną odblokowane dopiero kiedy Węgry podejmą reformy wzmacniające niezależność sądów i umożliwiające skuteczną walkę z korupcją. – Korupcja sprawiła, że świat stał się niebezpiecznym miejscem. Ona napędza przemoc i konflikty. Żeby wyjść z tej sytuacji państwa muszą zagwarantować, że wykorzenią korupcję na wszystkich szczeblach i zapewnić, że rządy pracują dla wszystkich ludzi, a nie tylko kilku elit – skomentowała wyniki badania Delia Ferreira Rubio, przewodnicząca Transparency International.