1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kreml łagodzi stanowisko. Za gaz dalej w euro

31 marca 2022

W rozmowie z kanclerzem Niemiec prezydent Rosji odszedł od twardego kursu w sprawie opłat za gaz. Berlin pozostaje jednak nieufny.

Russland | PK Putin und Scholz in Moskau
Prezydent Rosji Władimir PutinZdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

Prezydent Rosji zapewnił, że europejscy odbiorcy gazu dalej będą mogli opłacać go w euro. Jak poinformował rząd Niemiec taka deklaracja padła podczas wczorajszej (30.03.22) rozmowy telefonicznej niemieckiego kanclerza Olafa Scholza z Władimirem Putinem.

Rzecznik rządu w Berlinie przekazał, że Putin powiedział co prawda, iż od 1 kwietnia za gaz będzie można płacić tylko w rublach, ale zaznaczył jednocześnie, że dla europejskich stron kontraktów gazowych nic się nie zmieni. Płatności nadal mają być dokonywane w euro do Gazprombanku, który nie jest objęty sankcjami i który będzie potem wymieniał dewizy na ruble.

Jak poinformował dalej rzecznik niemieckiego rządu, kanclerz Scholz nie wyraził zgody na taką procedurę, a jedynie poprosił o pisemne przekazanie szczegółów tej propozycji, aby móc ją lepiej zrozumieć. Podkreślił, że nadal obowiązuje porozumienie krajów G7, zgodnie z którym dostawy surowców energetycznych z Rosji rozliczane są tylko w euro albo dolarach. „Tak jak przewidują to kontrakty”.

Omijanie sankcji

Rosyjski prezydent zagroził w ubiegłym tygodniu, że już niebawem płatności za rosyjski gaz będą możliwe tylko w rublach. Dotyczy to wszystkich krajów Unii Europejskiej. Zachód odrzucił jednak te żądania, które oznaczałyby w praktyce osłabianie europejskich sankcji nałożonych na Rosję.

W ten czwartek na dojść do spotkania przedstawicieli rządu Rosji, tamtejszego banku centralnego i giganta energetycznego Gazprom, podczas którego ma być mowa o tym jak wprowadzić w życie zapowiadaną zmianę waluty rozliczania dostaw surowców.

W związku z moskiewskimi żądaniami zmiany sposobu płatności Niemcy ogłosiły wczoraj stan ostrzegawczy awaryjnego planu dla dostaw gazu. To profilaktyczny krok podejmowany w sytuacjach, w których istnieją konkretne i wiarygodne sygnały, iż może dojść do zdarzenia, które poważanie zagrozi zabezpieczeniu w surowiec.

Minister gospodarki Robert Habeck powiedział w środę, że nawet gdyby doszło do wstrzymania rosyjskich dostaw, nie będzie to oznaczać, że sytuacja od razu stanie się trudna. Jak mówił, gaz jest w magazynach i może być importowany poprzez terminale LNG w krajach sąsiednich. Największym wyzwaniem jest obecnie zapełnienie magazynów  przed następną zimą – przyznał.

(AFP/szym)

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej