Kreml rozczarowany Trumpem. "To niewybaczalne"
13 marca 2017Początkowy entuzjazm Moskwy po wyborze Donalda Trumpa na gospodarza Białego Domu ulotnił się. Nadzieje na szybkie zbliżenie z Waszyngtonem jak na razie rozwiały się. – Z pewnością życzylibyśmy sobie częstszych i głębszych kontaktów – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow telewizji CNN. Jak dodał "w stosunkach bilateralnych od dłuższego czasu nastąpiła przerwa".
– Dla Waszyngtonu i Moskwy to niewybaczalne, że nie prowadzą ze sobą dialogu – stwierdził Pieskow. Zwrócił uwagę na wiele regionalnych i międzynarodowych problemów wymagających rozwiązania. Jednak Putin i Trump najprawdopodobniej spotkają się dopiero na początku lipca na szczycie G20 w Hamburgu "jeśli nie będzie uzgodnień co do jakiegoś wcześniejszego szczytu".
Jednocześnie rzecznik Kremla skrytykował publiczną debatę i postrzeganie Rosji w Stanach Zjednoczonych. Jego zdaniem Rosji przypisuje się wszystko to, co negatywne. Nagle Rosja "stała się koszmarem dla Stanów Zjednoczonych". – Naprawdę chcielibyśmy, żeby skończyć z tą histerią – podkreślił Pieskow.
Rosja nie ma zamiaru mieszać się w wewnętrzne sprawy innych państw – zapewnił. Dodał, że zarzuty, iż to rosyjscy hakerzy włamali się do komputerów amerykańskich organizacji, w tym Partii Demokratycznej pokonanej kandydatki Hilary Clinton, są nieprawdziwe. Putin nie opowiedział się jakoby po stronie żadnego z kandydatów w kampanii prezydenckiej. Pieskow przyznał jednak, że osobiście Putin mógł preferować Trumpa. Ten bowiem opowiadał się bardziej otwarcie za wspólnym rozwiązywaniem problemów niż jego rywalka.
AFP / Bartosz Dudek