1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kryzys polityczny w Niemczech. Apele o szybkie wybory

Monika Stefanek opracowanie
7 listopada 2024

Po rozpadzie koalicji w Niemczech mnożą się apele o przyspieszone wybory. Opozycja i biznes obawiają się politycznego paraliżu kraju. Będą też zmiany w rządzie Olafa Scholza.

 Olaf Scholz
Kanclerz Olaf ScholzZdjęcie: Hannes P. Albert/dpa/picture alliance

Po zdymisjonowaniu w środę wieczorem przez kanclerza Olafa Scholza ministra finansów Christiana Lindnera (FDP) i faktycznym rozpadzie koalicji rządzącej, w czwartek, 7 listopada, napływają informacje o pierwszych zmianach w rządzie. Według źródeł rządowych, cytowanych przez agencje prasowe oraz niemieckie media, nowym ministrem finansów ma zostać Jörg Kukies, dotychczasowy sekretarz stanu i doradca Scholza ds. gospodarczych.

Nie będzie natomiast zmiany na stanowisku ministra transportu. Volker Wissing z FDP ogłosił, że zamierza wystąpić z partii i pozostać szefem tego resortu jako bezpartyjny.  – Nie chcę być ciężarem dla mojej partii – powiedział w czwartek rano. W związku z tym poinformował lidera partii Christiana Lindnera, że opuszcza FDP. – Nie dystansuję się od podstawowych wartości mojej partii i nie chcę dołączać do innej partii – zaznaczył. Dodał, że jest to osobista decyzja, podjęta w duchu odpowiedzialności. – Chcę pozostać wierny sobie – stwierdził. Wcześniej o pozostanie na stanowisku ministra transportu Wissinga poprosił kanclerz Scholz.

Volker Wissing pozostanie ministrem transportu i cyfryzacjiZdjęcie: Andreas Arnold/dpa/picture alliance

Na rezygnację z ministerialnych stanowisk zdecydowali się natomiast inni politycy FDP.  Dotychczasowy minister sprawiedliwości Marco Buschmann, oraz szefowa resortu edukacji Bettina Stark-Watzinger postanowili opuścić rząd Scholza.

Merz: „Koalicja zawiodła”

Największa grupa opozycyjna, składająca się z bloku partii chadeckich CDU/CSU, wezwała tymczasem Olafa Scholza do zwołania głosowania nad wotum zaufania w Bundestagu najpóźniej w przyszłym tygodniu. Lider CDUFriedrich Merz , stiwerdził, że koalicja SPD, FDP i Zielonych zawiodła, a okres legislacyjny dobiegł tym samym końca.

Merz proponuje przyspieszone wybory do Bundestagu już w drugiej połowie stycznia. Jak dodał, Niemcy nie mogą sobie pozwolić przez kilka kolejnych miesięcy na rząd federalny, który nie ma już większości w Bundestagu. Po upadku koalicji Scholz ogłosił w środę wieczorem, że głosowanie nad wotum zaufania w Bundestagu ma odbyć się w połowie stycznia, torując tym samym drogę do nowych wyborów pod koniec marca.

Lider CDU Friedrich Merz żąda nowych wyborów już w styczniuZdjęcie: Fabian Sommer/dpa/picture alliance

Zdaniem Merza nie ma jednak żadnego powodu, aby czekać z wyborami do wiosny 2025 r. – Istnieje również cała seria międzynarodowych zobowiązań, konferencji i decyzji w Unii Europejskiej, które wymagają uczestnictwa niemieckiego rządu zdolnego do działania – zaznaczył Merz. – Po prostu nie możemy sobie pozwolić na rząd mniejszościowy w Niemczech przez kilka miesięcy, a następnie prowadzić kampanię wyborczą przez kilka kolejnych miesięcy, żeby potem ewentualnie prowadzić negocjacje koalicyjne przez kilka tygodni – tłumaczył.

Również lider grupy parlamentarnej FDP, Christian Dürr, wezwał kanclerza Scholza do szybszego złożenia wniosku o wotum zaufania. Natomiast według wicekanclerza Roberta Habecka z Zielonych, rząd jest w stanie działać nawet po zerwaniu koalicji z FDP.

Przedsiębiorcy chcą szybkich wyborów

Po rozpadzie koalicji o wcześniejszą datę głosowania nad wotum zaufania zaapelowało także kilka organizacji gospodarczych. – Potrzebujemy jasności już teraz. Nie możemy pozwolić sobie na wielomiesięczny impas i polityczny zastój – stwierdził w czwartek rano dyrektor zarządzający Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Chemicznego (VCI), Wolfgang Große Entrup. W tych „trudnych czasach potrzebujemy rządu zorientowanego na rozwiązania, który jest w stanie podjąć działania” – dodał. Jego zdaniem wybory muszą się odbyć jak najszybciej.

Stowarzyszenie handlu zagranicznego BGA również wezwało do przeprowadzenia nowych wyborów „tak szybko, jak to możliwe”. Zdaniem organizacji „każdy kolejny dzień tego rządu to dzień stracony. Niemcy utknęły w samym środku fundamentalnego przewrotu strukturalnego”. Podobnie wyraziło się Stowarzyszenie Przedsiębiorców Rodzinnych. – Każdy tydzień dłużej z politycznie sparaliżowanym rządem jest poważnym błędem w tym kryzysie gospodarczym– wyjaśniła przewodnicząca stowarzyszenia Marie-Christine Ostermann. Kanclerz Olaf Scholz (SPD) musi zatem utorować drogę do nowych wyborów przed 15 stycznia.

(DPA, AFP, RTR/stef)