1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Referendum na Węgrzech, Austria i Bałkany naciskają na UE

Elżbieta Stasik24 lutego 2016

Premier Węgier zapowiedział referendum ws. uchodźców. Austria i kraje zachodnich Bałkanów zacieśniają tymczasem współpracę.

Österreich Westbalkan Konferenz zur Flüchtlingskrise in Wien
Konferencja w Wiedniu, 24.02.2016Zdjęcie: picture-alliance/epa/C.Bruna

Społeczeństwo Węgier ma zadecydować, czy kraj ma przyjąć imigrantów zgodnie z planami UE. Premier Węgier Viktor Orban zapowiedział w środę (24.02.2016) referendum ws. kontyngentu uchodźców. Węgrzy mają odpowiedzieć na pytanie, czy chcą, by „Unia Europejska bez zgody węgierskiego parlamentu zarządziła zobowiązujące osiedlenie na Węgrzech osób nie będących Węgrami”.

– Za plecami narodów, wbrew ich woli nie mogą być podejmowane decyzje, które zmienią ich życie i życie przyszłych pokoleń – powiedział Orban. Rząd w Budapeszcie od miesięcy przeciwstawia się rozdzieleniu ubiegających się o azyl na państwa unijne. Na początku grudnia 2015 Węgry wniosły przeciw decyzji Brukseli skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Viktor Orban: „Za plecami narodów nie mogą być podejmowane decyzje, które zmienią ich życie i życie przyszłych pokoleń”Zdjęcie: Reuters

Na państwa UE ma być rozdzielonych w sumie 160 tys. uchodźców przebywających we Włoszech i Grecji. Węgry mają przyjąć 2300 osób. Do tej pory nie przyjęły żadnej.

Konferencja dziesięciu w Wiedniu

W Wiedniu tymczasem na zaproszenie Austrii spotkali się (24.02.2016) szefowie MSW i MSZ Bułgarii, Chorwacji i Słowenii oraz sześciu państw zachodnich Bałkanów: Albanii, Bośni, Czarnogóry, Kosowa, Macedoni i Serbii. Według austriackiej minister spraw wewnętrznych Johanny Mikl-Leitner, spotkanie miało na celu „zatrzymanie fali uchodźców wzdłuż trasy bałkańskiej”.

Państwa, przez które przebiega na trasa, czują się zmuszone do podejmowania osobnych środków zaradczych – powiedziała Mikl-Leitner. Generalnie wszystkie opowiadają się za europejskim rozwiązaniem, ale można je znaleźć nie poprzez przeczekanie, tylko przez wywieranie nacisku – stwierdziła polityk ÖVP.

Gospodarze spotkania w Wiedniu: austriacka minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner i szef dyplomacji Sebastian KurzZdjęcie: Getty Images/AFP/H.Fohringer

Jak wyjaśniła Mikl-Leitner, Austria i państwa bałkańskie wspierają zwłaszcza Macedonię. Wiedeń zamierza wzmocnić w tym celu siły policyjne, które pomagają macedońskim pogranicznikom. Macedonia graniczy z Grecją i według doniesień medialnych, zaostrzyła ostatnio kontrolowanie imigrantów przybywających z Grecji. Dzięki temu znacznie mniej osób może przedostawać się dalej, do krajów Europy środkowej.

Zatrzymanie fali imigrantów jest dla Unii Europejskiej kwestią przetrwania – podkreśliła w Wiedniu Johanna Mikl-Leitner. Jeżeli się to nie uda, wzrośnie w Europie niebezpieczeństwo nacjonalizmu. Konferencja miała miejsce dzień przed spotkaniem ministrów spraw wewnętrznych UE w Brukseli.

„Europie brakuje woli”

Do Wiednia nie zostały zaproszone ani Grecja, ani Niemcy, ani przedstawiciele Komisji Europejskiej. Rząd Austrii wyraźnie się ostatnio od nich dystansuje.

– Nie uważam, żeby Europie brakowało wspólnych spotkań – skomentował szef austriackiej dyplomacji Sebastian Kurz. Jego zdaniem brakuje natomiast woli, by wyraźnie zredukować napływ uchodźców. Grecja nie wykazała dotąd do tego gotowości, jest tylko zainteresowana tym, by „jak najszybciej przetransportować uchodźców dalej”.

Rząd w Atenach stwierdził, iż wiedeńskie spotkanie było „jednostronną i w żadnym wypadku przyjacielską akcją”. Krytycznie ocenił je także Berlin. – Nie może tak być, że państwo zostaje wykluczone, kiedy mowa o sprawach, które także je dotyczą – powiedziała rzeczniczka niemieckiego MSZ.

W ubiegłym tygodniu Austria wprowadziła na swojej południowej granicy limit przyjmowanych wniosków azylowych. Dziennie może je złożyć tylko 80 osób. Jednocześnie tranzytem przepuszczanych jest dziennie tylko 3200 osób, które chcą szukać schronienia w innym kraju – celem większości z nich są Niemcy.

Uchodźcy na granicy słoweńsko-austriackiej tuż przez zaostrzeniem regułZdjęcie: Reuters/L. Foeger

W kryzysie migracyjnym Austria długo uważana była za bliskiego partnera Niemiec. Wprowadzając górną granicę wpuszczanych do kraju imigrantów zmieniła kurs. Austria czuje się przeciążona – podkreślał na wiedeńskiej konferencji Sebastian Kurz.

Współpraca niemiecko-turecka

Niemcy i Turcja uzgodniły tymczasem zacieśnienie współpracy w kwestiach migracji, ochrony granic i zwalczania przemytu ludzi oraz działań antyterrorystycznych. Odpowiednie deklaracje zostały podpisane w środę (24.02.2016) w Ankarze. W oparciu o te deklaracje, w drodze do Turcji jest już zespół ekspertów policji federalnej, poinformowało w Berlinie ministerstwo spraw wewnętrznych.

afpd, epd / Elżbieta Stasik

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej