Kto dowodzi operacją w Libii?
24 marca 2011Zamieszanie wokół dowodzenia operacją w Libii pogłębia się. Szefowa europejskiej dyplomacji Catherine Ashton powiedziała przed komisją spraw zagranicznych Europarlamentu, że to nie "koordynacja jest problemem, ale różne stanowiska". Dodała, że 27 państw Unii trzyma się z uporem własnej polityki obronnej. Co do rezolucji ONZ w sprawie Libii Ashton powiedziała, że "najważniejsze jest, że nikt nie głosował przeciw". Niemcy, jako niestały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, wstrzymały się od głosu i odmówiły uczestniczenia w operacji wojskowej w Libii. Nieoficjalnie, i w wielu zachodnich mediach, mówi się o zdradzie wspólnej polityki ze strony Niemiec.
Embargo na broń
Tymczasem państwa NATO uchwaliły nadzorowanie embarga na dostawy broni drogą morską do Libii. Według rzeczniczki NATO, Oany Lungescu, celem jest "zatrzymanie dostaw broni i uzbrojonych najemników do armii Kaddafiego". NATO dysponuje informacjami służb wywiadowczych, według których dyktator w ostatnim czasie sprowadzał do Libii broń i najemników. NATO chce zatrzymać ten proceder "jako element międzynarodowych starań na rzecz zakończenia stosowania przemocy przeciwko narodowi libijskiemu". Lungescu wezwała sąsiadujące z Libią państwa do przyłączenia się do blokady.
Po ogłoszeniu decyzji o nadzorowaniu embarga Niemcy wycofały swoje okręty spod dowództwa NATO. Jeden z niemieckich oficerów w kwaterze głównej NATO w Brukseli stwierdził, że nie doświadczył jak dotąd jakichkolwiek negatywnych reakcji z tego powodu.
Ostateczna decyzja nie zapadła
Decyzja co do nadzorowania embarga na dostawy broni dla libijskiego reżimu nie oznacza jednak, że NATO przejmie dowodzenie operacją "Świt Odysei". Jak dotąd ustanawianiem strefy zakazu lotów nad Libią zajmowały się Francja, Wielka Brytania i USA. Większość państw NATO chce, by dowodzenie operacją przejął Sojusz a nie Francja. Rzecznika NATO, Oana Lungescu, potwierdziła, że ostateczna decyzja jeszcze nia zapadła. "Mamy do czynienia z trudnymi rozmowami na trudne tematy. Ale wszyscy sojusznicy rozmawiają ze sobą konstruktywnie."
Brytyjczycy: obrona przeciwlotnicza Kaddafiego zniszczona
Sytuacja w Libii nadal jest mało przejrzysta. Według źródeł brytyjskich libijska obrona przeciwlotnicza została zniszczona. Jeden z rzeczników brytyjskiego dowództwa oświadczył, że alianci niemal dowolnie mogą latać nad Libią. Według realcji naocznych świadków w Trypolisie słychać było kolejne detonacje. Samoloty sojuszników atakowały ponadto stanowiska oddziałów Kaddafiego w miastach Misrata i Sintan w zachodniej Libii. Media donoszą, że powstańcy odzyskują powoli utracone tereny.
Christoph Hasselbach / Bartosz Dudek
red. odp.Agnieszka Rycicka