1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Kwadryga" dla Putina

11 lipca 2011

Tegoroczną Nagrodę Kwadrygi, przyznawaną przez niemiecką organizację pozarządową Werkstatt Deutschland politykom i instytucjom, które "mogą służyć za wzór" i "wyznaczają kierunki na przyszłość", otrzyma Władimir Putin.

Nagroda KwadrygiZdjęcie: diequadriga.com

Prestiżową Nagrodę Kwadrygi przyznaje od 2003 roku niemiecka organizacja pozarządowa Werkstatt Deutschland. Jej nazwa nawiązuje do umieszczonej na szczycie Bramy Brandeburskiej w Berlinie rzeźby, przedstawiającą zaprzężoną w cztery rącze rumaki kwadrygę, która przez dziesięciolecia była symbolem powojennego podziału Niemiec, a po 1989 roku stała się symbolem zjednoczenia Niemiec i Europy.

W dobrym towarzystwie

Wśród dotychczasowych laureatów nagrody, którą jest statuetka przedstawiająca miniaturę rzeźby z Bramy Brandenburskiej oraz premia w wysokości 25 tysięcy euro, są - między innymi - były kanclerz Niemiec Helmut Kohl i jego następca Gerhard Schröder, szwedzka królowa Sylwia, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, były prezydent Czech Vaclav Havel, premier Luksemburga Jean-Claude Juncker i prezydent Izraela Szymon Peres.

Obecny laureat nagrody, premier Rosji Władimir Putin, znajduje się zatem w dobrym towarzystwie. Nie wszyscy jednak podzielają opinię, że na nią zasługuje, gdyż nagroda ta jest przyznawana osobom oraz instytucjom, które "mogą służyć za wzór" i "wytyczają kierunek na przyszłość". W przypadku premiera Putina argumentuje się, że kształtuje on przyszłe oblicze Rosji "zgodnie z tradycją Piotra Wielkiego". Tak napisano w uzasadnieniu decyzji o przyznaniu mu tego wyróżnienia, które otrzyma 3 października, w Dniu Niemieckiej Jedności.

Władimir PutinZdjęcie: AP

Członkowie kuratorium nagrody, w którym zasiadają między innymi minister komunikacji Peter Ramsauer, senator kultury Berlina André Schmitz oraz założyciel Wikipedii, Jimmy Wales, doszli do wniosku, że osobowość Władimira Putina cechuje "przewidywalność idąca w parze z wytrwałością" oraz "wiarygodność, połączona ze zdolnościami komunikacyjnymi". Poza tym, "w sprawach wewnętrznych wprowadził i zapewnia stabilność poprzez udane połączenie dobrobytu, gospodarki i tożsamości".

Zasiadający w tym gremium szef partii Zielonych, Cem Oezdemir, inaczej ocenił zalety osobiste premiera Rosji i - jak informuje monachijska "Süddeutsche Zeitung" - "zdecydowanie wypowiedział się przeciwko jego kandydaturze". Rzecznik stowarzyszenia Werkstatt Deutschland poinformował natomiast, że Oezdemir tylko "wstrzymał się od głosu". Wcześniejsi laureaci Nagrody Kwadrygi, a wśród nich minister finansów Wolfgang Schäuble i ostatni premier byłej NRD Lothar de Maiziére, mający prawo zgłosić zastrzeżenia wobec osób nominowanych do nagrody, nie skorzystali z tego prawa.

"Groteskowe wyróżnienie"

Od krytycznych komentarzy wobec świeżo upieczonego laureata Nagrody Kwadrygi nie powstrzymali sią jednak inni politycy niemieccy oraz niemieckie mass media. Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Bundestagu, Ruprecht Polenz z CDU, oświadczył na łamach dziennika "Neue Osnabrücke Zeitung", że nie uważa przyznania Nagrody Kwadrygi Władimirowi Putinowi za "dobry pomysł" i zaproponował ironicznie, żeby 3 października laudację wygłosił były kanclerz i dobry przyjaciel Putina, Gerhard Schröder, który uznał go swego czasu za "czystej krwi demokratę".

Ruprecht PolenzZdjęcie: picture-alliance/ dpa

W komentarzu redakcyjnym dziennika "Frankfurter Rundschau", opatrzonym wymownym tytułem "Groteskowe wyróżnienie", jego autor Christian Esch, wyraził życzenie, żeby stowarzyszenie Werkstatt Deutschland zdobyło się w przyszłości na więcej politycznego wyczucia albo, po prostu, milczenie, bo wychwalanie przez nie dokonań premiera Rosji na polu demokracji i umacniania praw człowieka może budzić opory.

Znalazły one odbicie w audycji radia Deutschlandfunk, które zwróciło uwagę, że ta nagroda może zwiększyć szansę Władimira Putina na powrót na Kreml w roku przyszłym, bo w Rosji przez siły przychylne obecnemu premierowi została ona uznana za wyraz niemieckiego poparcia dla jego linii politycznej.

n-tv, Frankfurter Rundschau, dapd / Andrzej Pawlak

red.odp.: Małgorzata Matzke