1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Leopardy. Bundeswehra nieprędko dostanie nowe czołgi

29 stycznia 2023

Już w marcu Ukraina ma dostać z Niemiec leopardy, a także części zamienne i amunicję. Załatanie dziury w wyposażeniu niemieckiej armii potrwa za to o wiele dłużej.

Deutschland Bundeswehr Leopard 2 Panzer
Zdjęcie: Sean Gallup/Getty Images

Proces przekazywania Ukrainie 14 leopardów z zasobów niemieckiej armii powinien już teraz przebiec sprawnie. Niemcy oddadzą Ukraińcom pojazdy typu A6, drugie pod względem technicznego zaawansowania. Polska przekaże najpewniej leopardy typu 2A4. – Zostaną teraz zestawione z amunicją i pakietami materiałowymi i z tego co słyszymy, będą dostarczane od końca marca – mówi w rozmowie z DW Göran Swistek z berlińskiej Fundacji Nauka i Polityka (SWP), która doradza również niemieckiemu rządowi i parlamentowi.

– Znacznie więcej czasu zajmie niemieckiej armii zastąpienie oddanych czołgów nowymi – ocenia Göran Swistek, który ma stopień komandora porucznika w niemieckiej marynarce wojennej. – Ta luka, która powstaje, jest na pewno duża, według moich szacunków może się to ciągnąć przez co najmniej rok. Rząd niemiecki musiałby najpierw zamówić czołgi u producentów.

Ekspert SWP i komandor porucznik Göran SwistekZdjęcie: SWP

Jak dotąd zamówień brak

Leopard 2 jest produkowany w Niemczech wspólnie przez dwóch producentów broni, firmy Krauss-Maffei Wegmann i Rheinmetall. Zapytana przez DW grupa Rheinmetall z siedzibą w Duesseldorfie nie chciała komentować sprawy. Göran Swistek mówi jednak, że przynajmniej do tej pory nie było żadnych zapytań o zakup ani pisemnych wniosków ze strony rządu niemieckiego.

Co więcej, według doniesień niemieckich mediów, ministerstwo obrony nie zamówiło też do tej pory żadnej broni w ramach wartego 100 mld euro specjalnego pakietu dla Bundeswehry, który kanclerz Olaf Scholz zapowiedział w swoim głośnym przemówieniu tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji prawie rok temu. – Najwyraźniej dlatego, że decyzje o zakupie kolejnych (leopardów) nie zostały jeszcze nawet podjęte – mówi ekspert SWP.

Według inwentaryzacji przeprowadzonej przez Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IISS) Bundeswehra posiada 223 czołgi Leopard 2 podobnej serii A5 i A6. Aby zachodnia pomoc czołgowa miała znaczenie dla Ukrainy w jej walce obronnej z rosyjskimi najeźdźcami, zaatakowany kraj potrzebuje co najmniej 100 zachodnich czołgów – podaje IISS. Byłoby to równoznaczne z wyposażeniem trzech batalionów czołgów armii ukraińskiej. Oprócz Niemiec i Polski kilka państw europejskich zasygnalizowało chęć dostarczenia czołgów. Ostatnio także Norwegia, która według listy IISS ma mieć tylko 36 Leopardów 2A4.

Dlaczego Ukraina tak bardzo potrzebuje zachodnich czołgów?

04:33

This browser does not support the video element.

Szkolenie ukraińskich czołgistów już się rozpoczęło

Najwyraźniej jednak już przed decyzją o dostawach leopardów trwały programy szkoleniowe dla ukraińskich załóg czołgów. Więc teraz wszystko może się dziać szybko. Na obiecane przez USA 31 czołgów Abrams ukraińska armia będzie musiała jednak poczekać dłużej. W minioną środę kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak odbyli kolejną rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Joe Bidenem w celu omówienia dalszych szczegółów pomocy dla Ukrainy.

Krótko wcześniej Biały Dom tłumił oczekiwania dziennikarzy, że USA również szybko wyślą swoje Abramsy do Ukrainy. Pentagon nie chce dostarczać Abramsów dla Kijowa z zapasów armii amerykańskiej, tylko zamówić je w przemyśle. A to może zająć trochę czasu: być może więcej niż dziesięć miesięcy.

– Ukraina tym pilniej potrzebuje teraz Leoparda 2 – mówi ukraiński ekspert wojskowy Ołeksandr Kowalenko w wywiadzie dla DW. Ukraińska armia straciła wiele czołgów w walce z rosyjskimi najeźdźcami; dokładna liczba jest w Kijowie trzymana w tajemnicy.

Prezydent USA Joe Biden chce zamówić Abramsy u producentów Zdjęcie: dam Schultz/White House/Planet Pix/picture alliance/ZUMAPRESS

Jakość przeciwko ilości

Rosja także straciła wiele czołgów, ale rosyjskie rezerwy w tym zakresie są niemal bezkresne. – Możemy zdominować pole walki nie poprzez liczbę, ale poprzez jakość – mówi Ołeksandr Kowalenko. Pod warunkiem, że wszystko będzie się działo szybko w sprawie dostaw czołgów, jak i planowania.

Amerykański generał Mark Milley mówił ostatnio na marginesie spotkania w bazie w Ramstein, że nie usłyszał jeszcze od ukraińskiego naczelnego dowódcy sił zbrojnych, generała Wałerija Załużnego, jak i gdzie dokładnie zamierza on użyć obiecanej przez Zachód broni. Jedno wydaje się pewne: ukraińscy obrońcy są pod ogromną presją czasu. Bo – tu większość zachodnich ekspertów jest zgodna – Rosja przygotowuje się do nowej wielkiej ofensywy.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

 

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej