Lider Zielonych: Niemcy muszą wydawać na wojsko 3,5 proc.PKB
5 stycznia 2025„Z wyliczeń ekspertów wynika, że w najbliższych latach konieczne są wydatki w wysokości około 3,5 proc. PKB. Podzielam ten pogląd. Musimy wydawać niemal dwa razy tyle na obronność, aby Putin nie odważył się nas zaatakować” – powiedział Robert Habeck w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika „Der Spiegel”.
Polityk Zielonych jest w rządzie Olafa Scholza ministrem gospodarki i wicekanclerzem. W wyznaczonych na 23 lutego przedterminowych wyborach do Bundestagu Habeck jest kandydatem swojej partii na kanclerza.
Specjalny fundusz na Bundeswehrę
Robert Habeck podkreślił, że obecnie poziom wydatków na wojsko wynosi po raz pierwszy od zjednoczenia kraju 2 proc. PKB, jednak było to możliwe tylko dzięki utworzeniu po ataku Rosji na Ukrainę specjalnego funduszu w wysokości 100 mld euro. Środki z tego źródła zostaną wykorzystane w całości do 2027 r., co oznacza, że po tym terminie zabraknie środków na pokrycie wydatków na Bundeswehrę.
Polityk Zielonych powiedział, że w celu pozyskania nowych środków należy zreformować zapisaną w konstytucji zasadę zakazującą powiększania deficytu budżetowego. Alternatywnym wyjściem byłoby ponowne utworzenie specjalnego funduszu na obronę.
Wspólne długi na zbrojenia
Zdaniem Habecka państwa europejskie należące do NATO powinny zacieśnić współpracę w dziedzinie obrony i zbrojeń. Niemcy powinny się włączyć do wspólnie finansowanych projektów zbrojeniowych. Zaznaczył, że w tym punkcie różni się od przedstawicieli innych partii. Przeciwnikiem uwspólnotowienia długów na projekty zbrojeniowe jest między innymi kanclerz Scholz.
Habeck powiedział, że obecnie odbyłby służbę wojskową, gdyż w Europie „toczy się nie zimna lecz gorąca wojna, a bezpieczeństwo i wolność są zagrożone”. „Nie miałbym dziś moralnych argumentów przeciwko służbie wojskowej” – wyjaśnił. W latach 90. Habeck, jak wielu jego partyjnych kolegów, odmówił służby w Bundeswehrze.
W sondażach przedwyborczych Zieloni mają poparcie od 12 do 14 proc. Jedną z rozpatrywanych konstelacji po wyborach jest ich udział jako mniejszy koalicjant w rządzie kierowanym przez CDU/CSU.
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!