Linie lotnicze narzekają na ceny kerozyny
10 maja 2011Droga kerozyna wychodzi bokiem liniom lotniczym: zarówno brytyjskie tanie linie Easyjet czy skandynawskie SAS pracują na minusie. Także zrzeszenie IATA niedawno ostrzegało, że wzrost cen ropy naftowej przekreśli nadzieje linii lotniczych na zyski. Lider na niemieckim rynku, Lufthansa, podaje ze swej strony informację o wzroście przewozów o jedną trzecią – ale rok temu chmura wulkaniczna wstrzymała ruch w powietrzu.
Easyjet podał, że straty niemal podwoiły się w pierwszym półroczu, i to mimo wzrostu obrotów o 8 procent. „Ubiegłe półrocze upłynęło pod znakiem wzrostu cen kerozyny, zmniejszenia popytu i skutków wprowadzonego podatku pasażerskiego“ - mówi szefowa EasyJet, CarolynMcCall, nie tracąc jednak optymizmu.
Lufthansa liderem
W skali roku konkurenci Easyjet, Ryanair i Germanwings liczą na wzrost obrotów w porównaniu z rokiem poprzednim. Borykające się z trudnościami skandynawskie linie lotnicze SAS nie mogę wyjść ze strefy strat: wyniosły one 61,5 mln euro, podaje rzecznik SAS. Właścicielem SAS są w połowie skarby państwa w Szwecji, Norwegii i w Danii. Droga ropa odbija się minusem 110 mln euro. Z kolei Easyjet swe straty z tego tytułu ocenia w minionym półroczu na 43 mln funtów. Niemieckie linie lotnicze Lufthansa podają, że w kwietniu (w skali koncernu) liczba pasażerów wzrosła o 32 procent do 8,8 mln. Oznacza to wykorzystanie zdolności przewozowej w 76,3 procent. Tym niemniej na bilans Lufthansy negatywnie wpłynęły zamieszki w Afryce płn. i kataklizm w Japonii, informuje rzecznik.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Bartosz Dudek