1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Lockdown hamuje inne choroby

11 stycznia 2021

Grypa, ospa wietrzna, norowirus: nie tylko koronawirus jest na świecie. W minionym roku inne wirusy były w defensywie. Z różnych powodów.

BdT mit Deutschlandbezug | Corona in Köln
Także Tünnes und Schäl, popularne postacie teatru kukiełkowego w Kolonii, noszą maskiZdjęcie: Christoph Hardt/Geisler-Fotopress/picture alliance

COVID-19 zepchnął inne choroby na margines – nie tylko w mediach, ale także w statystykach. Potwierdzają to dane opublikowane przez Instytut Roberta Kocha (RKI).

Już po pierwszym lockdownie spadły wskaźniki zachorowań w porównaniu z ubiegłymi latami – poinformowała Sonia Boender z RKI.

35 procent mniej zachorowań

Od marca do początku sierpnia 2020 odnotowano około 140 000 przypadków zachorowań – o 35 procent mniej niż oczekiwano na podstawie danych ze stycznia i lutego 2020. Dotyczy to chorób podlegających obowiązkowi zgłaszania, w tym grypy, grypy, gruźlicy, ospy wietrznej, syfilisu i norowirusów.

Znaczącym czynnikiem było wprowadzanie różnych środków walki z pandemią koronawirusa, które wyhamowały także rozprzestrzenianie się innych chorób – wyjaśnie Boender. Na przykład zamknięcie szkół i przedszkoli, przesunięcie pracy do homeoffice, zasady dystansu, ograniczenie kontaktów i zaostrzone zasady higieny utrudniały przenoszenie się wirusów przez drogi oddechowe i przez układ trawienia.

Kogo szczepić na grypę? "Nie zaszczepimy wszystkich"

01:49

This browser does not support the video element.

Skutek obostrzeń 

Spadki zachorowań odnotowano także w przypadku malarii wśród osób powracających z urlopów. Jedyny wzrost wystąpił w przypadku zapalenia mózgu FSME, którą przenoszą kleszcze.

Także rozpoczęty sezon grypowy 2020/2021 wygląda inaczej niż w ubiegłych latach. Od początku października zarejestrowano 266 przypadki, jak wynika z raportu spółdzielni pracy „Influenza”. W tym samym czasie w zeszłym roku było znacznie więcej przypadków. Już wiosną 2020 sezon grypy  skończył się przedwcześnie, co było spowodowane wprowadzeniem obostrzeń w związku z pierwszą falą koronawirusa.

dpa, RKI / sier

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>