1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Lubow Sobol – twarz moskiewskich protestów

7 sierpnia 2019

Protesty w Moskwie nie mają wyraźnego przywódcy, ale z mas wyłania się jedna twarz: Lubow Sobol. Opozycjonistka stawia na siłę mediów społecznościowych i na presję ulicy.

Lubow Sobol
Lubow SobolZdjęcie: DW/ Nemtsova.Interview

„Lubow” to po rosyjsku miłość, ale także kobiece imię, tym razem rosyjskiej opozycjonistki, które często skandowane jest przez demonstrantów. Protestującym ludziom jednak nie miłość w głowie. Złość mas skierowana jest zarówno przeciwko decyzji władz, aby nie dopuścić kilkudziesięciu opozycyjnych kandydatów, w tym także Lubow Sobol, do wyborów komunalnych, kwestionując autentyczność ich społecznego poparcia, jak i przeciwko brutalnym akcjom policji powtarzającym się podczas sobotnich protestów.

Sobol także chciała wziąć w nich udział, lecz policjanci wyciągnęli ją z taksówki i zatrzymali, udaremniając jej zamiar uczestniczenia w niedozwolonych, tzw „protestujących przechadzkach”, podczas których w ubiegłą sobotę (3.08.2019) policja zatrzymała ponad 800 uczestników. Podobny protest odbył też tydzień wcześniej, gdy zatrzymano ponad 1300 osób; wiele osób zostało rannych. 

Opozycjonistka chce kandydować w wyborach, lecz jej nie dopuszczonoZdjęcie: Reuters/Str.

Lubow Sobol trafiła przed sąd, gdzie została skazana na karę pieniężną za udział we wcześniejszych akcjach protestacyjnych. W innym procesie musiała zeznawać przed komisją śledczą jako świadek i została zwolniona dopiero późnym wieczorem.

Utarczki Kremla z Deutsche Welle. DW: „Metody państwa policyjnego”

Ramię w ramię z Nawalnym

Właściwie niezbyt ważne wybory komunalne w Moskwie tym razem wywołały wielki niepokój, ponieważ moskwiczanie uznawani są za szczególnie krytycznych wobec Kremla. Ze względu na spadającą popularność kremlowskiej partii „Jedna Rosja”, wybory te uważane są za ważny sprawdzian nastrojów.

Fala aktualnych protestów przypomina ruch na rzecz praworządnych wyborów zimą 2011 / 2012, mimo że nie osiągają one tak dużych rozmiarów. Ale także i te protesty skierowane są przeciwko politycznemu systemowi prezydenta Putina.

Podobnie jak wcześniej, nie mają one żadnych jednoznacznych przywódców, lecz Lubow Sobol wyłania się powoli jako ich ważna siła napędową.

Opozycjonistka chce kandydować w wyborach, lecz jej nie dopuszczonoZdjęcie: Reuters/Str.

Przede wszystkim w sieci

25-latka znana jest przede wszystkim jako prawniczka „Fundacji Walki z Korupcją” opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego, który jest głównym krytykiem Putina. Sobol studiowała prawo na renomowanym moskiewskim Uniwersytecie Łomonosowa i angażuje się od lat w działalność opozycyjną u boku Nawalnego. W roku 2018 wybrana została do zarządu partii „Rosja Przyszłości”. Partia ta nie została jednak zalegalizowana przez władze i nie ma prawa startować w wyborach. W takiej sytuacji Nawalny i jego ekipa coraz bardziej koncentrują się na działaniach w Internecie, gdzie na portalach społecznościowych publikują filmy dokumentujące korupcję w kręgach władzy.
Sobol odgrywa przy tym centralną rolę. Jest producentką kanału na YouTubie, który ma ponad milion abonentów i sama często występuje przed kamerą.

Walka o medialną obecność

Ona sama też trafia często na czołówki gazet. Jeszcze zanim nie została dopuszczona do wyborów, wywołała skandal wokół Anny Federmesser, sympatycznej aktywistki, angażującej się w hospicjach, która chciała kandydować w tym samym okręgu wyborczym co Sobol. Nawalny, Sobol i inni opozycjoniści zaapelowali do niej, by nie kandydowała, argumentując, że kremlowska „Jedna Rosja” z jej pomocą chce udaremnić kandydaturę opozycyjnej polityk. Federmesser ustąpiła, wyjaśniając, że nie miała innego wyjścia wobec takiej presji. – Podjęła słuszną decyzję, wycofując swoją kandydaturę i nie dając się wciągnąć w brudną kampanię moskiewskich władz – chwaliła Sobol aktywistkę w wywiadzie dla dziennikarki Deutsche Welle Żanny Nemcowej. W proteście przeciwko niedopuszczeniu do wyborów jej kandydatury w połowie lipca przystąpiła do strajku głodowego. Potem nie chciała opuścić gmachu moskiewskiej komisji wyborczej i została dosłownie wyniesiona przez policjantów na ulicę wraz z kanapą, na której siedziała. Tłumaczono jej, że przecież nie musi brać udziału w wyborach.

Lubow Sobol zatrzymana przez policjęZdjęcie: Reuters/T. Makeyeva

Bezpardonowa

Nie wszystkim podoba się sposób, w jaki Sobol realizuje swoje cele. Krytykowano jej zachowanie, gdy na korytarzu rozgłośni radiowej „Echo Moskwy” próbowała zadać szefowej zagranicznego rosyjskiego nadawcy Russia Today Margaricie Simonjan, będącej w zaawansowanej ciąży, krytyczne pytania odnośnie moskiewskiej polityki komunalnej, filmując ją przy tym. Simonjan użalała się potem, że Sobol wywierała na nią bardzo nieprzyjemną presję. Opozycjonistka stwierdziła jednak w wywiadzie dla Deutsche Welle, że uzyskała duże poparcia dla swoich działań. – Liczba moich abonentów na portalach społecznościowych jeszcze nigdy tak szybko nie rosła, a moje posty nie otrzymały tak wiele lajków jak po incydencie z Margaritą Simonjan.